Obecny kontrakt Artura Boruca z Legią Warszawa dobiega końca. 41-letni bramkarz udzielił wywiadu klubowym mediom, w którym zdradził plany dotyczące swojej przyszłości.
W 2020 roku Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa po kilkunastu latach zagranicznych wojaży. Pomimo swojego wieku Boruc ma pewne miejsce w wyjściowym składzie „Wojskowych”, z którymi zapewnił już sobie mistrzostwo Polski. Były reprezentant Polski zagrał w 24 spotkaniach Ekstraklasy, w których 11-krotnie zachowywał czyste konto.
– Każde mistrzostwo smakuje podobnie. Musiałem trochę poczekać na ten tytuł – 19 lat to szmat czasu. Opłaciło się wrócić i spędzić ten rok w Warszawie, szkoda że bez kibiców. Nad tym ubolewam najbardziej i liczę, że to się wkrótce zmieni – skomentował niedawno zdobyte mistrzostwo Polski.
– Trzeba celebrować takie momenty, aby to się nie przejadło. Cieszmy się, że Legia zdobyła tyle trofeów w ostatnich latach. Na puchary poczekajmy, trzeba się do nich odpowiednio przygotować, a następnie mocno walczyć. Czy mamy na tyle szeroki skład, aby osiągnąć coś poważnego? Nie mi to oceniać, wszystko zweryfikuje boisko – dodał 41-latek.
Boruc przedłuży kontrakt?
Artur Boruc powrócił do warszawskiego klubu w ubiegłym roku. 41-latek podpisał wówczas z Legią roczny kontrakt. W rozmowie z oficjalną stroną klubu polski bramkarz zabrał głos ws. przedłużenia umowy.
– Porozumienie w sprawie kontraktu? Słyszałem, że pan Prezes tak powiedział, więc pewnie tak jest. Poczekajmy jeszcze, za chwilę wszystkiego się dowiemy – zdradził Boruc.
Portal meczyki.pl podał, że obie strony osiągnęły już wstępne porozumienie. Przedłużenie umowy ma zostać ogłoszone w nadchodzącym tygodniu.