W niedzielny wieczór Juventus Turyn poległ w starciu z Interem Mediolan (0:1). Po meczu swojego niezadowolenia nie krył piłkarz Starej Damy, Adrien Rabiot.
W 31. kolejce włoskiej Serie A doszło do niewątpliwego hitu, jakim było spotkanie Juventusu Turyn i Interu Mediolan. Oba zespoły znajduję się w czołowej czwórce ligowej tabeli z niewielką stratą do liderującego AC Milan. Przed rozpoczęciem tego meczu Inter wyprzedzał Juventus o zaledwie jeden punkt. Można było zatem śmiało stwierdzić, że jest to spotkanie o „6 punktów”.
Stroną dominującą w tym spotkaniu był Juventus, który raz za razem stwarzał sobie dobre okazje do zdobycia bramki. W szeregach Interu dobrze dysponowany tego dnia był Samir Handanović, który nie dopuścił do utraty gola. Piłkarze gości ograniczyli swoje poczynania ofensywne do absolutnego minimum. Najlepiej o tym świadczy statystyka oddanych celnych strzałów na bramkę rywala, która wyniosła jeden. Przyjezdni postawili na jakość, a nie na ilość i ten jedyny celny strzał na bramkę zakończył się golem.
W samej końcówce pierwszej połowy arbiter przyznał Interowi rzut karny. Wojciech Szczęsny stanął na wysokości zadania i obronił jedenastkę, jednak sędzia nakazał powtórzyć rzut karny. Za drugim razem Hakan Calhanoglu wyszedł z tarczą ze starcia z polskim bramkarzem. Była to jedyna bramka w tym spotkaniu.
Po meczu swojej irytacji nie krył piłkarz Juventusu, Adrien Rabiot. Francuz umieścił na swoim koncie na Instagramie wpis, w którym odniósł się do pracy sędziego.
– Świetna gra, wszyscy dobra robota! Szkoda wyniku, ale trudno jest grać 11 na 12! – napisał Adrien Rabiot.