Końcówka spotkania Górnika Zabrze z Piastem Gliwice była szeroko omawiana głównie przez kontrowersyjne zachowanie zawodników. W centrum wydarzeń znaleźli się Lukas Podolski oraz Jakub Czerwiński. Obaj zawodnicy zostali ukarani za swoje postępowanie. Teraz Jan Urban odniósł się do całej sytuacji.
Podolski na cenzurowanym
Podczas meczu Lukas Podolski dwukrotnie przyciągnął uwagę arbitra. Najpierw zaatakował nogi Damiana Kądziora w sposób, który zdaniem wielu obserwatorów zasługiwał na karę. Arbiter jednak w tym momencie nie sięgnął po kartkę. Następnie Podolski odepchnął Jakuba Czerwińskiego, co zakończyło się żółtą kartką.
W opinii wielu kibiców i ekspertów, zawodnik Górnika powinien ponieść surowsze konsekwencje za swoje zachowanie. Po dogłębnej analizie incydentu Komisja Ligi nałożyła na Podolskiego karę finansową w wysokości 15 tysięcy złotych. Nie tylko napastnik Górnika znalazł się na celowniku komisji.
Jakub Czerwiński, który w trakcie meczu uderzył Erika Janžę, otrzymał zawieszenie na trzy spotkania oraz czerwoną kartkę. Trener Górnika Zabrze, w rozmowie z Polsatem Sport odniósł się do całej sytuacji.
– Moim zdaniem to było bardzo ostre wejście Lukasa, mógł za nie spokojnie dostać żółtą kartkę. Nawet można by się zastanawiać, czy nie więcej. Ale na pewno to był atak na piłkę. Oczywiście, że skrobnął rywala po prostym podbiciu. Gdyby wszedł mu w kostkę, to zawodnik Piasta musiałby zejść z boiska – powiedział Jan Urban.
Trener Górnika skomentował również starcie Podolskiego z Czerwińskim. Urban bronił swojego zawodnika.
– Oczywiście, Lukas popchnął Czerwińskiego, ale Czerwiński zbyt łatwo upadł, zrobił teatrzyk. Dziwię mu się, bo chciał w ten sposób sprowokować sędziego do pokazania Lukasowi kartki, ale w tej sytuacji na pewno się ona nie należała – dodał.
Źródło: Polsat Sport