Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Serie A: Juventus czy Inter? Przewidywania przed sezonem 2020/2021

Podczas poprzedniego sezonu ligi włoskiej emocjonowaliśmy się walką o tytuł bardzo długo. W walce o Scudetto byli bowiem zamieszani Juventus, Inter oraz Lazio. Ostatecznie to Stara Dama zdobyła trofeum. Co przyniesie nowy sezon Serie A? O to zapytaliśmy redaktorów Che Juventus, Intermediolan.com oraz Typowa Serie A.

Adam Dworak: Kto według Ciebie był pozytywnym i negatywnym zaskoczeniem minionego sezonu Serie A jeśli chodzi o zespoły?

Krzysztof Witek z Che Juventus: Do przerwy wywołanej pandemią, dużym zaskoczeniem była świetna postawa Lazio, które długo deptało Juventusowi po piętach. Na pewno zaimponował też Inter Mediolan, który w porównaniu z poprzednim sezonem zdobył o 13 punktów więcej i pewnie wywalczył wicemistrzostwo. Największe rozczarowanie to zdecydowanie drużyna Napoli. Z drugiej siły w Italii spadli do poziomu zespołu walczącego ledwie o grę w Lidze Europy.

Paweł Świnarski z Intermediolan.com: Jeśli miałbym wybrać największe rozczarowanie to wybrałbym Napoli. 7. miejsce w tabeli to nie to na co liczyli. Największym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie było Lazio, które długo deptało po piętach Interowi. Mieli lepszy bilans bramkowy od Juventusu. Ktoś mógłby podać Atalantę, ale ten klub mnie nie zaskoczył, widać od pewnego czasu, że są mocnym zespołem.

#mrq z Typowa Serie A: Jeżeli chodzi o pozytywne zaskoczenie to zdecydowanie Atalanta, która swoją ofensywną grą skradła serca wielu kibiców nie tylko we Włoszech, ale i w całej Europie. Najbardziej rozczarowała mnie Fiorentina. Patrząc na potencjał kadrowy 10. miejsce na koniec sezonu to zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Czy ktoś jest w stanie zdetronizować Juventus w najbliższym sezonie?

K.W. – Juventus jest kadrowo i finansowo zdecydowanie przed resztą ligi. Jedynym zespołem, który w obliczu kryzysu Starej Damy może mieć szansę na mistrzostwo jest obecnie Inter Mediolan. Mają mocną kadrę, odpowiedniego trenera oraz bardzo solidnie prowadzony projekt.

P.Ś. – To się okaże, ale Inter robi wszystko co w jego mocy, aby być właśnie tym klubem. Myślę, że był potencjał by tego dokonać już w minionym sezonie przy sprzyjających wiatrach, ale tego właśnie zabrakło. Różnica między klubami w liczbach (przychody, budżet, wartość piłkarzy) nadal jest spora, ale jak wiadomo w piłce nie zawsze tylko to się liczy.

#mrq – Tak. W mojej opinii jedynie Inter dysponuje składem, który może tego dokonać.

Jak typujesz podium na koniec sezonu 2020/2021 w Serie A?

K.W. – Pewniakami na podium wydają się być Juve oraz Inter. O miejsce w TOP 3 powalczą też Napoli, Milan, Lazio i Atalanta.

P.Ś. – 1. Inter, 2. Juventus, 3. AC Milan – nawiązując do poprzedniego pytania, liczę na detronizację Juventusu przez Inter oraz spodziewam się powrotu Milanu. Chyba pierwszy raz od dawna nie zmienili przed sezonem trenera i udało im się pozyskać Sandro Tonalego, który może być impulsem by coś w tym klubie się ruszyło.

#mrq – 1. Juventus, 2. Inter, 3. Milan.

Po którym z transferów do ligi włoskiej obiecujesz sobie najwięcej?

K.W. – Arturo Vidal (o ile potwierdzi się jego transfer), może być kluczową postacią Interu Mediolan w nadchodzącym sezonie. Pomimo wieku, jest to nadal klasowy zawodnik o ogromnym doświadczeniu, na którego brak u Barelli czy Sensiego zwracał uwagę Antonio Conte.

P.Ś. – Inter bardzo dużo zapłacił za Hakimiego, więc chciałbym, aby ten młody zawodnik był w Interze kimś pokroju Maicona. Boki obrony Interu to jednak newralgiczna pozycja, gdzie co roku pojawiają się nowi gracze. Od czasów Maicona czy Zanettiego nikt im nie potrafi dorównać.  Myślę, że furorę w Juventusie może zrobić Arthur. To bardzo dobry i niesamowity technicznie zawodnik. Obawiam się również Kulusevskiego, który już w Parmie w meczach z Interem sprawiał Nerazzurrim sporo problemów.

#mrq – Jeżeli mówimy o transferach już dokonanych, to takim w mojej opinii jest Achraf Hakimi. Istny majstersztyk w wykonaniu Giuseppe Marotty. Jeżeli szybko zaaklimatyzuje się w Serie A, może stać się z miejsca najlepszym prawym wahadłowym w lidze.

Który klub może objawić się w nowym sezonie jako pozytywna niespodzianka?

K.W. – Typowałbym dwa zespoły. Po pierwsze AC Milan, który prawdopodobnie wszedł wreszcie na drogę stabilizacji i na pewno będzie miał apetyt na walkę o TOP 4 oraz Sassuolo, które może powalczyć o awans do europejskich pucharów, a może nawet spróbować iść w ślady Atalanty Bergamo.

P.Ś. – Trudno powiedzieć, ale czuję, że może być to Torino.

#mrq – Mocno wierzę w to, że po obiecującej końcówce ubiegłego sezonu, przemyślanych, nowych transferach i z trenerem Piolim, który mimo wielu perturbacji pozostał jednak w klubie, Milan da w końcu swoim kibicom powody do radości. Według naszych wielu głosowań i ankiet Milan ma w Polsce najwięcej kibiców jeżeli chodzi o kluby występujące w Serie A. Po latach upokorzeń myślę, że nadszedł czas na upragniony przez wszystkich powrót do Ligi Mistrzów.

Jak oceniasz szanse włoskich drużyn w europejskich pucharach?

K.W. – Juventus ma realne szanse na ćwierćfinał lub półfinał Ligi Mistrzów ale wszytko będzie zależeć od tego jak będzie przebiegała przebudowa pod wodzą trenera Pirlo. Postawa Interu, Atalanty i Lazio to wielka niewiadoma. Te zespoły mogą równie dobrze dotrzeć do ćwierćfinału co odpaść w fazie grupowej.

Jeśli chodzi o Ligę Europy to raczej tylko Atalanta lub Lazio będą ją potraktować poważnie jeśli znajdą się tam z powodu 3. miejsca w grupie LM. Reszta włoskich klubów najpewniej szybko z niej odpadnie.

P.Ś. – Podobnie jak przed rokiem, będzie ciężko coś wygrać, ale liczę, że przynajmniej uda się każdemu zespołowi awansować z fazy grupowej do kolejnej rundy.

#mrq – Najbardziej obawiam się Lazio. Bez wzmocnień i z zawodnikami bez doświadczenia na arenie międzynarodowej będą mieli ogromne problemy w Lidze Mistrzów. Jestem w tej kwestii optymistą i myślę, że pozostałe zespoły zrealizują cel minimum jakim będzie wyjście grupy i awans do dalszej fazy rozgrywek.

Kto według Ciebie może być objawieniem najbliższej kampanii? Kogo nietypowego warto śledzić i liczyć, że jego talent eksploduje?

K.W. – Z zawodników Dejan Kulusevski i Christian Eriksen. Pierwszy mimo młodego wieku przez cały sezon błyszczał w Parmie i już trafił do Turynu. Duńczyk z kolei po dość trudnej aklimatyzacji we Włoszech, przepracowaniu z Interem okresu przygotowawczego oraz otrzymaniu wsparcia w postaci m.in. Arturo Vidala (jeśli dołączy) ma szansę odbudować formę i być czołowym lub nawet najlepszym pomocnikiem Serie A.

Pewnym objawieniem może też być Andrea Pirlo w roli trenera. Chyba jeszcze nigdy w topowym klubie nie zatrudniono na tym stanowisku człowieka, który dopiero czeka na uzyskanie pełnych uprawnień! Myślę, że albo okaże się objawieniem i geniuszem w tej roli albo bardzo szybko się z nową pracą pożegna.

Sandro Tonali mając ledwie 19 lat spisywał się znakomicie w Brescii i został okrzyknięty największym piłkarskim talentem we Włoszech. Po przejściu do Milanu, oczekuje się od niego jeszcze lepszej postawy.

Mający 24 lata Stefano Sensi był jesienią sezonu 19/20 najlepszym pomocnikiem w lidze, mimo że jeszcze rok wcześniej grając w Sassuolo był dla większości kibiców nie śledzących uważnie Serie A postacią anonimową. Włocha mocno przyhamowały jednak poważne kontuzje i wiosną nie był już wstanie wyjść na boisko, a kibice trochę o nim zapomnieli. Jeśli zdrowie mu dopisze to sezonie 20/21 może być znowu jedną z kluczowych postaci Interu Mediolan. Być może także reprezentacji Włoch na Mistrzostwach Europy.

Na pewno na uwagę zasługują też: Weston McKennie sprowadzony z Schalke do Juve, Manuel Locatelli z Sassuolo i Theo Hernández grający w Milanie.

P.Ś. – Arthur, Barella, Bastoni i Kulusevski. Liczę, że Inter znajdzie dobre miejsce dla Sebastiano Esposito, by ten mógł eksplodować swoim talentem, który niewątpliwie posiada.

#mrq – Marash Kumbulla. 20-letni Albańczyk grający na pozycji środkowego obrońcy w poprzednim sezonie bardzo dobrze zaprezentował się w barwach Hellasu Verona. W tym momencie jest on najbliżej przenosin do Romy. Dołączenie do klubu z aspiracjami i występującemu w europejskich pucharach z pewnością pomoże mu w rozwoju i wejściu na wyższy poziom umiejętności. Warto śledzić poczynania tego chłopaka w nadchodzącym sezonie.

Jak zaczęła się Twoja przygoda akurat z Serie A?

K.W. – Każdy ma swoją historię z tym związaną i można by długo opowiadać. Często jest tak, że zainteresowanie dana liga wzięło się z sympatii do konkretnego klubu, a wcześniej ulubionego piłkarza. Tak też było w moim przypadku.

P.Ś. – Kibicuję Interowi od 1998 roku. Wówczas w Interze grał Ronaldo, Zamorano, Zanetti… później Recoba. To dzięki takim piłkarzom Inter zwrócił moją uwagę i tak już zostało.

#mrq – Wychowywałem się w latach 90., czyli okresie, w którym Serie A była najmocniejszą ligą świata. Wybór był dla mnie wówczas prosty i oczywisty. Miłość do calcio pozostała i trwa w najlepsze.

Na koniec zadaliśmy pytania dotyczące stricte klubów związanych z odpowiadającymi z fanowskich redakcji. Czy jesteś zadowolony z wyniku drużyny w poprzednim sezonie?

K.W. – Zdecydowanie nie. Juventusowi ledwo udało się obronić mistrzostwo w Serie A. Zespół grał w kiepskim stylu, niepewnie w obronie i zakończył sezon z raptem 1 punktem zapasu nad drugim Interem. Liga Mistrzów była jeszcze bardziej rozczarowująca. Zespół co prawda pewnie wygrał swoją grupę, wyprzedzając o 6 pkt. Atletico Madryt, ale w 1/8 finału był bezradny przeciwko drużynie Olympique Lyon i pożegnał się z turniejem.

P.Ś. – Jestem zadowolony, ponieważ zaliczyliśmy progres. Żal jedynie odpadnięcia z LM, a potem… przegranego finału LE. Bardzo tego żałuję, bo zawsze to jakieś trofeum w gablocie. Gra w LM była obiecująca i pozostawiła ogromny niedosyt. Występy w LE dały wiele satysfakcji, ale finał był gorzki. Wicemistrzostwo, niezłe statystyki i nadzieja na lepszy wynik w kolejnym sezonie – to wielki pozytyw.

Czego oczekujesz od zespołu w najbliższej kampanii? Jaki wynik na koniec będzie można uznać za satysfakcjonujący?

K.W. – Przede wszystkim mistrzostwa Serie A oraz dobrej postawy w Lidze Mistrzów. Chciałbym zobaczyć też przemyślany i skuteczny pomysł na grę, z zaangażowaniem realizowany przez zawodników. Pod tym względem poprzedni sezon był bardzo mizerny. Jeśli Juventus wygra rozgrywki ligowe oraz w dobrym stylu zajdzie w Lidze Mistrzów do poziomu półfinału to będę osobiście zadowolony. Puchar Włoch traktuję jako turniej niższej rangi, w którym powinni pograć przede wszystkim rezerwowi. Oczywiście celem powinno być wygranie wszystkich możliwych rozgrywek, ale zdaję sobie sprawę, że w związku z przebudową drużyny i przybyciem wielu nowych twarzy może to być wyjątkowo trudne.

P.Ś. – Oczekuję dalszego progresu, tj. odebrania tytułu Juventusowi, albo walki o ten tytuł do końca. Liczę też na chociaż wyjście z grupy w Lidze Mistrzów.

Czy jesteś zadowolony z ruchów kadrowych, które poczyniły władze klubu?

K.W. – Biorąc pod uwagę nietypowe okoliczności oraz finansowe ograniczenia z nich wynikające, to oceniłbym okno transferowe poprawnie, choć jest pewien niedosyt. Udało się odmłodzić skład wartościowymi zawodnikami jak Kulusevski czy Arthur i pozbyć części leciwych i drogich w utrzymaniu zawodników jak Matuidi i Higuain.

P.Ś. – Kiedy do klubu przychodzą weterani pokroju Kolarova, czujesz pewien niepokój. Każdy chciałby graczy młodych, z potencjałem. Ufam jednak Conte, że wie co robi. Rok temu miałem podobne obawy odnośnie Lukaku (w jego przypadku nie chodziło o wiek) i okazał się idealnym elementem do układanki trenera. Wierzę, że tym razem będzie podobnie, kiedy klub sprowadzi graczy, których chce trener.

Na których pozycjach zespół potrzebuje jeszcze wzmocnień?

K.W. – Juventus pilnie potrzebuje środkowego napastnika co podkreślał osobiście Pirlo. Najprawdopodobniej będzie to piłkarz traktowany jako tania, dwuletnia opcja przejściowa np. Suarez lub Edin Dzeko, a w przyszłości klub spróbuje sprowadzić na tę pozycję zawodnika z najwyższej półki. Przydałby się też solidny prawy obrońca, bo Cuadrado mimo niewątpliwych walorów ofensywnych i dużego zaangażowania ma widoczne braki w grze obronnej, których już nie poprawi. Myślę, że kolejnego lata klub będzie chciał pozyskać także środkowego pomocnika. Wiele zależy od tego jaka formacją będzie ostatecznie grał zespół po wodzą nowego trenera.

P.Ś. – Inter musi przede wszystkim zadbać o wahadła, zastępcę dla Lukaku oraz to, by mieć silną ławkę. Grając na kilku frontach jest to niezbędne. Bez tego nie da się pokonać Juventusu w tym wyścigu.

Exit mobile version