Zbigniew Przesmycki broni Pawła Raczkowskiego. „On i pijaństwo, to głupi żart”

Afera związana z wylotem polskich sędziów do Grecji nie ma końca. W obronie Pawła Raczkowskiego stanął były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, Zbigniew Przesmycki.

W ostatnich dniach w Polsce żyliśmy sprawą polskich arbitrów, którzy wylecieli do Grecji w celu poprowadzenia meczu tamtejszej ligi. Ostatecznie polscy sędziowie spotkania nie poprowadzili, gdyż po drodze doszło do pewnych perturbacji. Podczas podróży Polacy starli się z dwójką greckich kibiców. Obie strony mają odmienne zdanie w tej sprawie. Jedni zarzucają drugim bycie pod wpływem alkoholu oraz awanturowanie się.

Póki co dalej nie wiemy, jaka była prawda w całym tym konflikcie. W niewinność polskich sędziów, a w szczególności arbitra głównego Pawła Raczkowskiego wierzy Zbigniew Przesmycki. Były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN przyznał, że jego były podopieczny to poważny człowiek i nie wierzy w jego problemy z alkoholem i agresją.

– Bzdura. Paweł to normalny, porządny człowiek. On i pijaństwo, to głupi żart – powiedział Zbigniew Przesmycki w rozmowie z „Faktem”.

– Wierzę Pawłowi. To porządny człowiek i jeden z najlepszych polskich sędziów piłkarskich. Zawsze można było na nim polegać. Nigdy nie było z nim problemów. Paweł i pijaństwo? To jakiś niesmaczny żart. Za mojej kadencji Paweł Raczkowski został sędzią międzynarodowym. Zasłużył na ta nominację. To śmieszne. Paweł jest za poważnym człowiekiem żeby przez jakieś przepychanki rzucać na szalę całą swoją karierę – skomentował były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN.


źródło: fakt

Michał Budzich