Zbigniew Boniek o powołaniu Matty’ego Casha: „To jest wyłącznie gra menadżerska”

Zbigniew Boniek był gościem niedzielnego wydania programu „Cafe Futbol”. Były prezes PZPN zabrał głos ws. potencjalnego powołania dla Matty’ego Casha.

W ostatnich dniach wiele mówiło się o tym, iż Matty Cash wyraził chęć gry w reprezentacji Polski. Na ten moment piłkarz Aston Villi zbiera wszystkie dokumenty, które są potrzebne do otrzymania polskiego paszportu. 24-latek co prawda urodził się w Anglii, jednak jego matka jest Polką, dzięki czemu otrzymanie polskiego obywatelstwa nie powinno stanowić większego problemu.

Matty Cash zagra dla reprezentacji Polski?

Zdania ws. Matty’ego Casha i jego gry dla reprezentacji Polski są rzecz jasna podzielone. Dyskusji nie wywołuje przydatność 24-letniego obrońcy dla zespołu Paulo Sousy, gdyż obrońca Aston Villi jest poziom wyżej czy to od Tomasza Kędziory, czy to od Bartosza Bereszyńskiego. Jednym z argumentów na „nie”, które przewijają się w mediach, jest fakt, że Matty nie mówi po polsku.

Boniek jest przeciwko

Do grona przeciwników powołania dla Matty’ego Casha zalicza się Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN uważa, że jest to tylko i wyłącznie gra menadżerska.

– Jeżeli ktoś przez całe życie nie mówił po polsku i nagle w wieku 25 lat zapragną, żeby mieć nasz paszport, to nie jest to przywiązanie do ojczyzny przodków. Jeśli wy to kupujecie, to jest wasza sprawa, ale ja tego nie kupuję. Polskie obywatelstwo daje Cashowi więcej możliwości, czyli jest to tylko i wyłącznie gra menadżerska. Kiedy ten zawodnik był nastolatkiem, nie było żadnych przesłanek do tego, że chce grać dla naszej reprezentacji – powiedział Zbigniew Boniek w programie „Cafe Futbol”.

– W Polskim Związku Piłki Nożnej są nowe władze i w ich imieniu nie mogę się wypowiadać. Jeśli zaś nowi działacze dojdą do wniosku, że Cash piłkarsko się broni, to będzie miał szansę na grę w naszej reprezentacji. Na pewno nie jest to tylko decyzja selekcjonera. Przekonamy się, kiedy Cash będzie miał polski paszport, ale wcale nie musi to nastąpić bardzo szybko – dodał.

Michał Budzich