Zbigniew Boniek bezlitosny wobec Frederiksena. „Zostawiłbym go tylko w przypadku zdobycia mistrzostwa Polski”

Zbigniew Boniek ma zdecydowane stanowisko, co do przyszłości Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań. Według działacza, „Kolejorz” powinien zwolnić trenera, jeśli zakończy sezon bez mistrzostwa Polski.




Do końca Ekstraklasy pozostały zaledwie trzy kolejki. Na finiszu widać dwóch zdecydowanych faworytów do tytułu mistrza Polski – Raków Częstochowa i Lech Poznań. „Medaliki” mają obecnie na koncie 65 punktów, podczas gdy rywal traci do nich dwa „oczka”.

Brak mistrzostwa = zwolnienie?

Po jesiennej rundzie sytuacja wyglądała zgoła inaczej. To Lech przewodził w tabeli i wyrastał na głównego kandydata do tytułu. Tymczasem wiosenne wpadki ze Śląskiem czy Lechią, pozwoliły odrobić stratę Rakowowi.

Za ostatnie miesiące swojej pracy gorsze recenzje zbiera także Niels Frederiksen. Według Zbigniewa Bońka, media powinny mocno przeanalizować pracę duńskiego szkoleniowca.




– Bardziej niż o Feio mówiłbym o Frederiksenie. Zostawiłbym go tylko w przypadku zdobycia mistrzostwa Polski – ocenił Boniek w „Prawdzie Futbolu”.

– Nie zapomnijmy, że Lech mógł mieć 5 czy 6 punktów przewagi. Nie mieli żadnych innych rozgrywek. Lech musi mieć nieco większe ambicje niż tylko walczyć o tytuł – dodał.

Jeśli Lech myśli nadal o mistrzostwie Polski, to musi w trzech ostatnich kolejkach nie dość, że wygrywać, to jeszcze liczyć na potknięcie Rakowa. W najbliższej kolejce „Kolejorz” zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. Później Lech zmierzy się jeszcze z GKSem i Piastem Gliwice.