Zaskakujące kulisy przedłużenia kontraktu przez De Bruyne. Belg opierał się na statystykach

Kevin De Bruyne zdecydował się przedłużyć kontrakt z Manchesterem City do 2025 roku. Belg przy negocjacjach z przedstawicielami klubu opierał się m.in. na statystykach dot. jego wpływu na grę całego zespołu. Więcej szczegółów dostarczył nam brytyjski „The Athletic”.

De Bruyne na dłużej w Manchesterze City!

W środę, 7 kwietnia podano informację, o przedłużeniu umowy 29-letniego Kevina De Bruyne z Manchesterem City. Belgijski pomocnik zdecydował się przedłużyć umowę do końca czerwca 2025 roku, a do tego zdołał wywalczyć podwyżkę. Negocjacje na linii klub-piłkarz rozpoczęły się na początku sezonu i dobiegł końca w tym tygodniu. Warto zaznaczyć, że piłkarz sam negocjował przedłużenie kontraktu, bez udziału agenta. O wszystkich kulisach negocjacji między klubem a piłkarzem poinformował „The Athletic”.

– Odkąd dołączyłem co City w 2015 roku, czuję się jak w domu. Kocham fanów, moja rodzina zaaklimatyzowała się w Manchesterze, a ja sam rozwinąłem się jako piłkarz – skomentował piłkarz.

Belg ważnym ogniwem zespołu Pepa Guardioli

Kevin De Bruyne reprezentuje barwy „The Citizens” od 2015 roku. Od tamtej pory w niemal każdym sezonie Belg był wyróżniającą się postacią swojego zespołu. W ciągu sześciu niepełnych sezonów wystąpił w 255 oficjalnych spotkaniach. Zdobył w nich 65 bramek oraz zanotował aż 105 asyst! Jak podaje „The Athletic”, wpływ Belga na grę całego zespołu Pepa Guardioli miał duże znaczenie w rozmowach ws. przedłużenia umowy.

Brytyjski portal podaje, że pierwotna oferta przedstawiona przez klub dalece odbiegała od oczekiwań Belga. Po przekalkulowaniu wszystkich premii wyszło, że na mocy nowej umowy piłkarz zarabiałby mniej niż obecnie. Pierwsza propozycja nie przestraszyła Kevina, który jednak chciał, by wynagrodzenie odzwierciedlało jego wpływ na grę całego zespołu.

Chęć dalszego wygrywania

De Bruyne miał ogromną wiedzę nt. swojej wartości. W ostatnich miesiącach zlecił zespołowi analityków, by ci przeanalizowali jego wkład w zespół i realne szanse na przyszłe sukcesy klubu. Wyniki utwierdziły go w przekonaniu, że jest integralną częścią zespołu, a ponadto uświadomił sobie, że nie chciałby grać w żadnym innym klubie.

Kolejnym „żądaniem” piłkarza, było przekonanie go, że klub zrobi wszystko, by w najbliższej przyszłości walczyć o wszystkie możliwe trofea. De Bruyne rozmawiał z przedstawicielami klubu, którzy poinformowali go o planach dot. transferów. Belg miał być usatysfakcjonowany tym, co usłyszał.

źródło: The Athletic

Michał Budzich