Vinicius Junior chce wygrać Złotą Piłkę. 20-latek wskazał przyszłe gwiazdy piłki nożnej

Vinicius Junior miał okazję odpowiedzieć na kilka pytań w „TNT Sports Brazil”. 20-latek poruszył w nim kilka ciekawych kwestii. Między innymi odniósł się do tego, który z młodych zawodników w przyszłości podbije świat piłki nożnej.

Brazylijczyk jest piłkarzem Realu Madryt od 2018 roku. W barwach „Królewskich” do tej pory rozegrał 98 meczów, w których strzelił 11 goli i zanotował 20 asyst. W tym sezonie na koncie ma 29 występów, trzy bramki i cztery ostatnie podania.

Zachowawcza gra

Eksperci i kibice zauważyli w ostatnim czasie pewną zmianę w zachowaniu Viniciusa na boisku. 20-latek podejmuje zdecydowanie mniej ryzyka, niż robił to dawniej. Sam zawodnik uważa, że mógł po prostu dojrzeć do innego sposobu grania.

– Może dojrzewam i wybieram poprawne akcje oraz próbuję pomagać drużynie w inny sposób – stwierdził Brazylijczyk.

Piłkarz opowiedział także o swoich relacjach z Edenem Hazardem. Obaj grają na podobnej pozycji, przez co muszą rywalizować ze sobą o miejsce w pierwszym składzie.

– Zawsze będzie istnieć rywalizacja. Wszyscy chcą grać i nikt nie chce pozostać poza boiskiem. On zawsze ze mną rozmawia. Poza boiskiem jest świetnym człowiekiem. Zawsze jest szczęśliwy. Ja jestem szczęśliwy, że spełniłem marzenie o grze z Hazardem. To wielki piłkarz. Oglądałem w telewizji, co robił i jak ryzykował z piłką. Możliwość walki o grę z kimś takim też czyni mnie szczęśliwym – przyznał Vinicius.

Benzema go broni

W meczu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii M’Gladbach kamery wychwyciły bardzo dziwną sytuację. Karim Benzema krzyczał do Mendy’ego, by ten nie zagrywał piłki do Viniciusa. Wówczas pojawiło się wiele plotek o kiepskiej atmosferze w szatni Realu. Brazylijczyk został poproszony o skomentowanie całej sytuacji.

– Benzema to jeden z zawodników, którzy mnie tutaj bronią. On zrobił wszystko, by mi pomóc, gdy mnie nikt tutaj nie znał. Ludzie z zewnątrz nie wiedzą, co tam tak naprawdę się wydarzyło. W Realu Madryt minimalna rzecz tworzy ogromny hałas – zaznaczył.

20-latek został poproszony o wskazanie młodych zawodników, którzy w przyszłości zdominują światową piłkę. Brazylijczyk nie był w stanie wymienić wszystkich, jednak wskazał na pewno na cztery nazwiska.

– Jednym z nich jest Jadon Sancho, którego mocno podziwiam, a do tego Haaland, Rodrygo, Ansu Fati… Jest wielu piłkarzy, którzy mają dobre wejście i którzy będą mocno błyszczeć w futbolu – odpowiedział skrzydłowy.

Przy tym pytaniu Vinicius opowiedział także o swoich celach piłkarskich. Dla Brazylijczyka nie zwykle ważne jest zdobycie Ligi Mistrzów. Nie zapomina jednak o celach indywidualnych. 20-latek ma nadzieję, że w kiedyś dane będzie mu wygranie Złotej Piłki.