W niedzielnym meczu pomiędzy Wisłą Płock a Koroną Kielce górą okazali się przyjezdni. Zespół z województwa świętokrzyskiego wygrał aż 4:1!
Wynik dziwi, ponieważ Korona Kielce w poprzednich 26 meczach tego sezonu strzeliła… tylko 15 goli. Dzisiaj wpakowała piłkę do siatki swoich rywali aż cztery razy. Nam jednak z tego meczu najbardziej zapadnie w pamięci akcja przy trzecim golu Koroniarzy. Alan Uryga chyba chciał sobie pograć w tysiąca i skierował piłkę centralnie w słupek własnej bramki. Wymierzone, prawda? Zresztą, zobaczcie sami!
Dlaczego obronca strzelal do wlasnej bramki ? #WPŁKOR pic.twitter.com/RgcEm6vBxa
— wolf ⚒ (@Pan_WilkW) May 31, 2020
Przed nami dzisiaj jeszcze dwa spotkania i coś czujemy, że piłkarze dostarczą nam jeszcze sporo takich perełek!