PZPN rozważa zagraniczną opcję. „To dobry kandydat”

Poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski nabierają tempa, ale wciąż brakuje konkretów. Choć prezes PZPN Cezary Kulesza oficjalnie podkreśla, że w kręgu zainteresowań są głównie polscy trenerzy, to coraz częściej pojawiają się także zagraniczne nazwiska. Jednym z nich jest Nenad Bjelica, o którym w rozmowie z „PS Onet” opowiedział chorwacki dziennikarz.

Kandydat z twardą ręką

– Jeśli wasza reprezentacja potrzebuje trenera z twardą ręką, to jest to dobry kandydat – mówi chorwacki dziennikarz Tomislav Gabelić z portalu 24sata.hr, cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.

Bjelica to szkoleniowiec, który lubi mieć pełną kontrolę nad drużyną. Do tej pory jednak nie pracował w roli selekcjonera, co budzi pewne wątpliwości co do jego przydatności na tym stanowisku.

– Jest to trener, który lubi mieć wszystko pod kontrolą, więc w mojej opinii bardziej pasuje do pracy w klubie – zauważa Gabelić.

Polska już go zna

Polscy kibice doskonale pamiętają Bjelicę z czasów jego pracy w Lechu Poznań. Chorwat prowadził Kolejorza w latach 2016-2018. Choć nie zdobył mistrzostwa Polski, zdołał dotrzeć do finału Pucharu Polski w sezonie 2016/2017. Lech uległ wtedy Arce Gdynia 1:2, co do dziś wielu kibicom Kolejorza nie daje spokoju.

Mimo to Bjelica zostawił po sobie w Poznaniu dobre wrażenie jako trener wymagający, dobrze zorganizowany i ceniący sobie dyscyplinę.

Problemy z liderami

Wątpliwości co do kandydatury Bjelicy pojawiają się również w kontekście jego relacji z zawodnikami. Chorwacki dziennikarz przypomina, że w Dinamie Zagrzeb, mimo sukcesów, Chorwat miał kłopoty z liderami szatni.

– W Chorwacji stał się bardzo popularny, gdy kilka lat temu sięgał po mistrzostwo i puchar z Dinamem. Przebąkiwało się wtedy, że zostanie następcą Zlatko Dalicia w naszej reprezentacji. Bjelica za wszelką cenę chciał przeforsować swoje pomysły, co doprowadzało do nieporozumień między nim a liderami drużyny. Miał pewne kłopoty z zawodnikami, co było przyczyną tak szybkiego odejścia – podkreśla Gabelić.

Kulesza nie zdradza kart

Wśród potencjalnych kandydatów na selekcjonera wymienia się również Kostę Runjaicia, jednak tutaj problemem może być konieczność wypłaty odszkodowania Udinese, gdzie obecnie pracuje Niemiec.

Cezary Kulesza stara się mieszać tropy i nie zdradza konkretów. Według medialnych doniesień, nowego selekcjonera mamy poznać najpóźniej do połowy lipca.

Jedno jest pewne – czas ucieka, a we wrześniu reprezentacja Polski wraca do walki w eliminacjach mistrzostw świata.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.