NEWSY I WIDEO

Lewandowski bije kolejne rekordy

Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców podczas dzisiejszego meczu Bayernu z Schalke. Kapitan reprezentacji Polski dzięki tej bramce pobił kolejne rekordy w barwach Bayernu!

Bayern Monachium wygrał z Schalke 3:1, a Robert miał swój udział przy każdej z bramek! Po raz drugi w karierze wystąpił także jako kapitan Bayernu.

Coraz lepiej prezentuje się lista osiągnieć Lewandowskiego w Bayernie.

 

 

Kolejnych dwóch piłkarzy Wisły przenosi się do Jagiellonii

Klub z Białegostoku słynął zawsze z wyławiania talentów ze słabszych klubów i uwalnianiu potencjału takich piłkarzy. Teraz w Jagiellonii mając na horyzoncie zysk z transferów Frankowskiego i Świderskiego postanowiono solidnie się wzmocnić uznanymi nazwiskami.

Jaga wykorzystuje sytuację Wisły Kraków i ściąga do siebie jej piłkarzy. Po Zoranie Arsenicu na Podlasie trafią Jesus Imaz i Martin Kostal. Obaj skrzydłowi to objawienia tego sezonu Ekstraklasy i czołowi piłkarze ligi. Klub z Białegostoku ma za obu zapłacić około 750 tysięcy euro, a do Krakowa przeniesie się jeszcze Lukas Klemenz.

Mimo pożyczki udzielonej przez Jakuba Błaszczykowskiego i Jarosława Królewskiego, Wisła ciągle nie jest w dobrej kondycji finansowej. Pożyczka miała na celu spłatę piłkarzy, aby nie odeszli oni za darmo. Dopiero wyprzedaż i dalsze inwestycje mogą poprawić sytuację klubu.

Mocne słowa Mączyńskiego o Sa Pinto: niegodny podania ręki

Chociaż Krzysztof Mączyński miał jeszcze pół roku ważny kontrakt z Legią, zdecydował się rozwiązać umowę za porozumieniem stron. Zawodnik we wrześniu został przesunięty do rezerw i nie miał szans na powrót do pierwszej drużyny, z powodu klauzuli w kontrakcie, która zakładała przedłużenie go o rok, po rozegraniu określonej liczby meczów.

– Nie powiem złego słowa ani o klubie, ani o prezesie Mioduskim, bo wiele mu zawdzięczam. W Legii jest wszystko, czego piłkarz potrzebuje, świetna organizacja, warunki – mówi Mączyński dla „Przeglądu Sportowego”. Za chwilę dodaje jednak zapytany o Sa Pinto: – Nie był godzien podania ręki.

Portugalczyk nie rozmawiał z Mączyńskim po odesłaniu do drugiej drużyny, nie obserwował i nei interesował się jego grą.

Teraz zawodnik może za darmo zmienić klub. Media mówią, że najpoważniejszy jest temat ze Śląska Wrocław.

Świetne informacje z Wisły Kraków! Kasa na koncie, inwestorzy arabscy i hitowy transfer

Chociaż wydawało się, że Wisła Kraków musi upaść i nic nie uratuje klubu przed stoczeniem się w odmęty IV ligi, pojawienie się Jarosława Królewskiego pozwoliło odmienić sytuację. Dzięki niemu i Jakubowi Błaszczykowskiemu do klubu trafiło 4 miliony złotych, niezbędne do spłacenia części zaległości. Jak informuje Mateusz Miga, dziennikarz z Krakowa, piłkarze mają już pieniądze na kontach.

Sensacyjne informacje podaje Eurosport. W Wisłę miałby zainwestować fundusz z bogatego Kuwejtu.

„Potencjalnego nabywcę sprowadził pod Wawel biznesmen i menadżer piłkarski Cezary Kucharski. Rozmowy trwają od około miesiąca. To fundusz inwestycyjny z Kuwejtu. Jego przedstawiciele na razie zastrzegli sobie niepodawanie nazwy” – czytamy na stronie Eurosportu.

Mało?

Wyobrażacie sobie w Wiśle skrzydła Peszko-Błaszczykowski? To byłby marketingowy hit, a i sportowo Sławek miałby wielką motywację udowodnić, że skreślenie go z Lechii było błędem Piotra Stokowca.

 

Oficjalnie: Legia prezentuje dwóch nowych zawodników

Legia Warszawa potwierdziła dzisiaj kolejne dwa transfery. Zawodnikami klubu z Warszawy zostali dwaj młodzi zawodnicy: Kacper Kostorz i Kacper Skibicki.

Pierwszy to reprezentant Polski U-20 z Podbeskidzia. W barwach klubu z Bielska rozegrał 20 spotkań i zdobył dwa gole. 17-letni Skibicki to skrzydłowy z Olimpii Grudziądz. W 11 meczach strzelił jednego gola.

To trzeci i czwarty transfer Legii po pozyskaniu Salvadora Agry i Luisa Rochy.

Oficjalnie: z ziemi polskiej do Rosji

Kolejny duży transfer wychodzący z polskiej ligi. Po Przemysławie Frankowskim (Chicago Fire) i Konradzie Wrzesińskim (Ałmaty), kolejnym zawodnikiem, który zmienia klub został Damian Szymański. Pomocnik za 1.5 mln euro trafi do Achmatu Grozny (dawniej Terek).

– Ten transfer traktujemy jako nasz kolejny wielki sukces. Gdy sprowadzaliśmy Szymańskiego z Jagiellonii Białystok w miejsce Piotra Wlazło ruch ten budził mnóstwo emocji. Okazało się jednak, że to my mieliśmy rację. Szycha został reprezentantem Polski, a dziś drugim najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Wisły. Trzymamy kciuki za Damiana, dziękujemy za to co dla nas zrobił i życzymy mu dalszego błyskotliwego rozwoju kariery – powiedział prezes Wisły, Jacek Kruszewski.

Warto dodać, że Wisła Płock dostała poza Szymańskim 150 tysięcy złotych za Wlazłę. Dziś Szymański odchodzi za ponad 6 milionów złotych, a Wlazło jest w Termalice.

 

 

Gdzie jeden się sypie, tam drugi korzysta. Legia bierze piłkarza Wisły

Chociaż w ciągu ostatnich dni w Wiśle dzieje się sporo dobrych rzeczy, nie wszyscy zawodnicy zdecydowali się zostać w klubie. Nie każdego przekonują wysiłki nowych władz, oraz Bogusława Leśnodorskiego. Jest spora szansa, że uda się uporządkować sytuację i klub, wzmocniony Kubą Błaszczykowskim wystartuje w rundzie wiosennej Ekstraklasy.

Nie przekonało to jednak jednego z kluczowych piłkarzy. Zoran Arsenic rozwiązał swój kontakt z Wisłą i nie jest zainteresowany pozostaniem w Krakowie. Może się okazać, że wcale daleko nie będzie się przenosił. Jak podał zajmujący się Wisłą w Przeglądzie Sportowym Michał Trela, Zoran Arsenić jest blisko Legii. Długi wobec stopera wynoszą około 350 tysięcy złotych, gdyby udało się go spłacić, to jego transfer za granicę mógłby przynieść klubowi około miliona euro. Wiadomo jednak, że Chorwat nie zdecydował się kolejny raz zaufać klubowi i zamierza szukać szczęścia w Warszawie.

 

Pierwszy transfer Lecha Poznań

Adam Nawałka zdecydował, że obędzie się bez rewolucji zimą. Nie zmienia to faktu, że można spodziewać się uzupełnień składu. Po przeciągających się negocjacjach w końcu Kolejorz doszedł do porozumienia z Bytovią i na Bułgarską trafi Juliusz Letniowski.

Młody pomocnik to gwiazda 1. Ligi – zaliczył 3 asysty i strzelił 7 goli. 20-latek ma oferty z wielu klubów, ale chciałby trafić do Lecha, pod skrzydła Adama Nawałki, mimo że w Koronie Kielce dostałby wyższe pieniądze. Jak podaje „Przegląd Sportowy” klubom udało się dojść do porozumienia.

Lech już wcześniej dogadał się z piłkarzem i to zanim jeszcze miał do tego prawo, na co skarżyli się działacze Bytovii. W końcu jednak udało się dogadać i młody pomocnik już zimą trafi do Poznania. Kwota transferu wyniesie około 300 tysięcy złotych.

 

 

Kolejny zimowy transfer Legii. Na Łazienkowską trafi młodzieżowy reprezentant

Nie tylko Portugalczycy z drugiej ligi hiszpańskiej trafią do Legii. Stołeczny klub wygrał walkę o młodego Polaka. W związku z wprowadzeniem przepisów o młodzieżowcu kluby Ekstraklasy potrzebują graczy, którzy spełnią kryteria i nie zaniżą poziomu. Mistrz Polski zdaniem weszło wygrał walkę o Kacpra Kostorza i podpisze kontrakt z młodym zawodnikiem Podbeskidzia.

Pomocnik w trwającym sezonie 1. ligi zdobył 2 gole i zaliczył jedną asystę w 21. spotkaniach. Warto tu dodać, że nie zawsze występował od początku. Niemniej jednak niespełna 900 minut i trzy oczka w punktacji kanadyjskiej to jak na 19-latka całkiem przyzwoity wynik.

Młody zawodnik budzi również zainteresowanie Cracovii, a zdaniem Piotra Wołosika ofertę za niego złożyła Jagiellonia.

Ma kosztować około miliona złotych.

Lech Poznań: Nawałka zdecydował kto opuści klub

Gołym okiem widać, że Lech Poznań wymaga sporej wymiany kadry. Wielu piłkarzy od dawna rozczarowuje, część odkąd tylko przyszła do klubu jest niewypałami. Adam Nawałka nie zdecydował się jednak na zimowe wietrzenie szatni. Wbrew zapowiedziom, z klubu nie odejdą Vujadinovic, Radut, ani Gajos.

Z klubu odszedł już Dioni, który trafi do trzeciej ligi hiszpańskiej. Zielone światło na odejście dostał też Goutas, który nie przekonał do siebie Nawałki. Wypożyczeni zostaną Kurminowski i Sobol, ponadto niejasna jest przyszłość Orłowskiego.

Większe porządki, oraz duże transfery mają zostać przeprowadzone latem.

Dwa wielkie kluby walczą o Krzysztofa Piątka

Trwa piękny sen Krzysztofa Piątka. Po niesamowitym starcie sezonu w Genoi wzbudził on zainteresowanie największych klubów na kontynencie.

Jak donoszą hiszpańskie media, polskim napastnikiem zainteresowany jest Real Madryt. Najskuteczniejszy napastnik Królewskich, Karim Benzema zdobył zaledwie 7 ligowych goli, a drugi najskuteczniejszy jest… obrońca, Sergio Ramos. Wobec tego, zdobywca 13 goli w 19 meczach byłby na Bernabeu bardzo potrzebny. Poza tym wpisywałby się w politykę stawiania na młodych zawodników, bowiem Real stroni od sprowadzania kolejnych „Galacticos”.

Drugim klubem zainteresowanym Polakiem jest AC Milan. Na San Siro rozczarowuje Gonzalo Higuain, więc Rossoneri szukają skutecznego napastnika. Kwota transferu mogłaby wynieść nawet 60 milionów euro, więc Piątek stałby się najdroższym polskim piłkarzem w historii. Te informacje podała La Gazzetta dello Sport, która wspomina również o zainteresowaniu ze strony Interu i Juve.

Akcja #ZapytajMarzene na Twitterze. Kibice żartują z byłej prezes.

Kibice Wisły Kraków postanowili na Twitterze rozkręcić kolejną akcję przeciwko Marzenie Sarapacie. Tym razem wykorzystali do tego dawne tweety opublikowane przez byłą prezes. Fani udostępniają archiwalne wpisy i dodają do nich własne komentarze.

Zebraliśmy najciekawsze tweety z akcji #ZapytajMarzene:

 

 

 

 

Legia jak koszary, Sa Pinto jak generał. Ukarał piłkarza za wizytę u syna

Nie można zaprzeczyć, że przyjście Sa Pinto odmieniło grę Legii i w Warszawie przekonali się, że na stanowisku trenera opłaca zatrudniać się trenera, a nie parodystów pokroju Klafa i Jozaka. Zastanawiamy się jednak, czy Sa Pinto trochę nie przesadza z dyscypliną.

Oczywiście rygor jest potrzebny, ale portugalski trener wprowadził wręcz wojskową dyscyplinę. Piłkarze mają zakaz oddalania się od klubu więcej niż 30 kilometrów. Jest to pokłosie sytuacji Remy’ego, który w wolny weekend poleciał do Paryża.

W przerwie reprezentacyjnej napastnik Jose Kante poleciał do Hiszpanii odwiedzić swojego syna. Mimo, że była przerwa w rozgrywkach, trener nie wybaczył piłkarzowi i ten ma niebawem odejść z klubu.

Jak podaje Przegląd Sportowy:

„Piłkarze płacą kary za najmniejszą niesubordynację. Jeśli nie odbiorą telefonu od sztabu, kosztuje ich to kilkaset euro. Bez zgody Sa Pinto nie mogą rozmawiać z dziennikarzami – Portugalczyk osobiście wybiera, kto z którym przedstawicielem mediów może się spotkać”

Pytanie jak długo piłkarze będą posłuszni dyktatorskim zapędom Pinto i kiedy dojdzie do buntu w szatni.


TROLLNEWSY I MEMY