NEWSY I WIDEO

Fernando Santos ufa Grzegorzowi Mielcarskiemu. „Potrzebuję osoby, która pomoże mi podczas zgrupowania”

Fernando Santos udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Selekcjoner reprezentacji Polski wskazał kandydata na swojego współpracownika w PZPN.

Santos ufa Mielcarskiemu

Wciąż nie wiadomo, kto zostanie asystentem Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Głównymi kandydatami do objęcia tej posady byli Tomasz Kaczmarek i Łukasz Piszczek. Strony jednak nie doszły do porozumienia.

Fernando Santos w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że chciałby współpracować z Grzegorzem Mielcarskim. Portugalczyk trenował Polaka w FC Porto i AEK-u Ateny.

Agent Augustyniaka: „Szczęście, że nie doszło do gorszej sytuacji. Przez moment miał problem ze złapaniem tlenu” [CZYTAJ]

– Nie chodzi mi o pomocnika na boisku – od trenowania jestem ja, na murawie jestem swoim jedynym przełożonym i asystentem, decyduję o selekcji, taktyce i meczowej strategii. Potrzebuję osoby wszechstronne, wypełniającej inne zadania – kogoś, kto zna i rozumie się z piłkarzami, kto zna mnie, mój charakter, kto rozumie moje postępowania i zachowanie. Potrzeba mi kogoś, kto wie, kim jestem ja, Fernando Santos – powiedział szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

– Mielcarski? Spełnia te kryteria, ale oczywiście nie jest jedynym takim człowiekiem. Jego znam, jemu ufam, ale nie ja podejmę ostateczną decyzję. Zbyt liczny sztab oznacza bałagan i niepotrzebne zamieszanie. Mam już Kubę Kwiatkowskiego i Łukasza Gawrjołka, oni pomagają mi w życiu codziennym, w federacji i to w zupełności wystarczy. Potrzebuję osoby, która pomoże mi podczas zgrupowania, tylko nie wiem, czy PZPN zgodzi się na Grzegorza. Dyskusja trwa – dodał.

Źródło: Przegląd Sportowy

Agent Augustyniaka: „Szczęście, że nie doszło do gorszej sytuacji. Przez moment miał problem ze złapaniem tlenu”

 

Podczas meczu Górnika Zabrze z Legią Warszawa doszło do groźnej sytuacji. Rafał Augustyniak po starciu z piłkarzem gospodarzy stracił dwa zęby. Po meczu jego agent przyznał, że mogło być jeszcze gorzej.

Augustyniak miał problemy z oddychaniem

Rafał Augustyniak stracił dwa zęby po starciu z Anthonym van den Hurkiem. Mimo to piłkarz Legii Warszawa dograł spotkanie do końca, a jego zespół wygrał 1:0. Po meczu agent zawodnika stołecznego klubu przyznał, że mogło dojść do gorszej sytuacji, ponieważ jego klient miał przez chwilę problemy z oddychaniem.

Szokujące doniesienia z obozu Motoru Lublin. „Trener zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb” [CZYTAJ]

– Wybite zęby „Augusta” to dzisiaj dyskusje o kolorze kartki, trochę śmiechu ze zdjęć etc. Ale szczęście w nieszczęściu, że nie doszło do gorszej sytuacji, bo jakby to nie brzmiało wybite zęby stanęły Rafałowi w gardle i przez moment był problem ze złapaniem tlenu – napisał Daniel Weber na Twitterze.

Źródło: Twitter

Szokujące doniesienia z obozu Motoru Lublin. „Trener zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb”

Krzysztof Stanowski przekazał nowe informacje w sprawie konfliktu Goncalo Feio z prezesem Motoru Lublin. Według dziennikarza Kanału Sportowego były asystent Marka Papszuna uderzył swojego przełożonego tacą.

Szokujące doniesienia z Lublina

Nie od dziś wiadomo, że Goncalo Feio nie ma najlepszych stosunków z władzami Motoru Lublin. Portugalczyk otwarcie krytykuje swoich przełożonych (więcej informacji w linkach na dole artykułu).

Wiele wskazuje jednak na to, że ich konflikt wszedł na kolejny etap. Krzysztof Stanowski poinformował, że między trenerem a prezesem doszło do bójki. Paweł Tomczyk miał zostać uderzony tacą, przez co wylądował w szpitalu.

– Konflikt trenera z prezesem w Motorze wszedł w nowy etap. No i wydaje mi się, że kariera trenerska Gonzalo Feio właśnie się skończyła. Otóż podobno zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb. Prezes w szpitalu – napisał Krzysztof Stanowski na Twitterze.

Doniesienia Krzysztofa Stanowskiego potwierdził Dominik Pasternak z TVP Sport. Dziennikarz dodał, że portugalski szkoleniowiec miał obrażać rzeczniczkę prasową.

Wcześniejsze informacje z obozu Motoru Lublin:

Trener Motoru Lublin opublikował mocną wypowiedź. „Klub bał się, więc robię to ja” [CZYTAJ]

Mocne słowa trenera Motoru Lublin. „Jesteśmy jedynym zespołem, którego prezes jest smutny po zwycięstwach i zadowolony po porażkach” [WIDEO]

Źródło: Twitter

Hubert Matynia otwarcie skrytykował postawę bramkarza własnej drużyny. „Mógł się rzucić, Polacy więcej by zrobili” [WIDEO]

 

Miedź Legnica zremisowała u siebie z Jagiellonią Białystok (1:1). Po meczu piłkarz gospodarzy publicznie skrytykował bramkarza drużyny.

Publiczna krytyka kolegi z zespołu

Miedź Legnica po dwudziestu trzech kolejkach Ekstraklasy zajmuje ostatnie miejsce z dziewiętnastopunktowym dorobkiem. Niedzielne spotkanie beniaminka z Jagiellonią Białystok zakończyło się remisem 1:1.

Tomasz Hajto mógł wrócić na ławkę trenerską. „W ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów” [CZYTAJ]

Podczas spotkania goście zdobyli piękną bramkę. Golkiper Miedzi wzrokiem tylko odprowadził piłkę wzrokiem do siatki. Hubert Matynia po meczu przyznał, że ich bramkarz mógł się lepiej zachować.

– Wydaje mi się, że mógł się rzucić. Szkoda, że tak postąpił, że stanął. Mamy bardzo dobrych bramkarzy Polaków. Wydaje mi się, że więcej by zrobili – powiedział Hubert Matynia na temat Greka Stefanosa Kapino.

Źródło: Twitter

Tomasz Hajto mógł wrócić na ławkę trenerską. „W ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów”

 

Tomasz Hajto w programie „Cafe Futbol” na antenie „Polsatu Sport” zdradził, że wciąż otrzymuje oferty pracy. Były trener Jagiellonii Białystok miał w poprzednim sezonie otrzymać trzy propozycje.

Rozchwytywany Hajto

Tomasz Hajto nie pracuje jako trener od 2015 roku (w swoim CV ma m.in. prowadzenie Jagiellonii Białystok i GKS-u Tychy – przyp. red.). Mimo długiej przerwy od szkolenia, były reprezentant Polski wciąż otrzymuje oferty.

Problemy finansowe europejskich klubów. UEFA grozi zawieszeniem [CZYTAJ]

Ekspert „Polsatu Sport” podczas programu „Cafe Futbol” wyjawił, że w poprzednim sezonie otrzymał propozycje z polskich klubów. Były obrońca Schalke 04 Gelsenkirchen wyjawił nazwę tylko jednej z drużyn, której władze o niego zabiegały.

– Nie przeczę, że w ciągu ostatniego roku miałem trzy telefony od prezesów. Na przykład z Łęcznej, która była w Ekstraklasie – powiedział Tomasz Hajto.

Źródło: Polsat Sport/Cafe Futbol

Problemy finansowe europejskich klubów. UEFA grozi zawieszeniem

Jedenaście klubów zostało ukaranych przez UEFA z powodu naruszenia zasad wypłacalności za sezon 2022/2023. Część z tych klubów może również zostać wykluczona z europejskich rozgrywek w kolejnych sezonach.

W kwietniu 2022 roku UEFA wprowadziła nowe zasady dotyczące kontroli finansów klubów nazwane mianem Licencjonowania Klubów i Zrównoważonego Rozwoju Finansowego. W związku z nowymi przepisami przeprowadzona została pierwsza ocena wymogów dotyczących wypłacalności poszczególnych klubów. Za badanie odpowiada Pierwsza Izba Organu Kontroli Finansowej Klubów UEFA. Wykazane zostały pewne nieprawidłowości w wypłacalności 11 klubów ze strefy UEFA.

Naruszenie zasad

UEFA poinformowała, że 11 klubów zostało ukaranych sankcjami dyscyplinarnymi za niespełnienie wymogów w zakresie wypłacalności w sezonie 2022/2023. Na świeczniku znalazły się: Aris Saloniki (Greacja), FC Astana (Kazachstan), FK Borac Banja Luka (Bośnia i Hercegowina), CFR Cluj (Rumunia), Floriana FC (Malta), Konyaspor (Turcja), Kyzyłżar Petropawł (Kazachstan), Olimpija Ljubljana (Słowenia), NK Osijek (Chorwacja), HNK Rijeka (Chorwacja) i Valmiera FC (Łotwa).

Możliwe wykluczenie

Zasady zostały naruszone w sumie przez 11 klubów. Mimo to kary nie są dla wszystkich identyczne. W przypadku CFR Cluj i NK Osijek kluby te zostaną zawieszone w europejskich pucharach tylko wtedy, jeśli ponownie naruszą zasady w dwóch najbliższych sezonach. Jeśli jednak chodzi o Aris Saloniki, FC Astanę, Olimpiję Ljubljana i HNK Rijeka kara wykluczenia jest zawiesza na jeden sezon i będzie egzekwowana w przypadku ponownego naruszenia zasad wypłacalności w kolejnym sezonie.

Kary finansowe

Pełna pula omawianych klubów otrzymała kary finansowe. Przypadki poszczególnych klubów się różnią, więc zróżnicowane są także wielkości kar. Najwięcej musi zapłacić CRF Cluj. Z kolei Floriana FC może zostać ukarana kolejną karą 10 tys. euro, jeśli do końca maca 2023 roku nie udowodni, że uregulowała „drobne kwoty”, które były w styczniu 2023 roku.

  • CFR Cluj – 250 tys. euro
  • NK Osijek – 150 tys. euro
  • Konyaspor – 150 tys. euro
  • Olimpija Ljubljana – 100 tys. euro
  • Aris Saloniki – 50 tys. euro
  • Valmiera FC – 50 tys. euro
  • FC Astana – 30 tys. euro
  • Borac Banja Luka – 10 tys. euro
  • Kyzyłżar Petropawł – 10 tys. euro
  • Floriana FC – 10 tys. euro

Dodatkowa grzywna

Na tym jednak nie koniec. Jeszcze jeden aspekt został naruszony przez NK Osijek i HNK Rijeka. Oba te kluby nie spełniły kryteriów licencyjnych, ponieważ miały zaległe zobowiązania w marcu 2022 r. Kryteria te są obowiązkowe do spełnienia, by móc uczestniczyć w klubowych rozgrywkach UEFA. W konsekwencji Pierwsza Izba Organu Kontroli Finansowej Klubów UEFA nałożyła na te kluby dodatkową grzywnę w wysokości 450 000 euro.


źródło: uefa

Kylian Mbappe zapisał się na kartach historii PSG! Został najlepszym strzelcem w historii klubu [WIDEO]

W ostatniej kolejce Ligue 1 Kylian Mbappe zdobył swoją 201. bramkę dla Paris Saint-Germain. Tym samym stał się on najlepszym strzelcem w historii paryskiego klubu.

W sobotę Paris Saint-Germain rozgrywało kolejne spotkanie w tym sezonie Ligue 1. Rywalem paryżan był zdecydowanie niżej notowany zespół Nantes. Pojedynek zakończył się zwycięstwem PSG 4:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Lionel Messi, Kylian Mbappe, Danilo Pereira oraz Jaouen Hadjam, który strzelił gola samobójczego. Dla gości po jednej bramce zdobyli Ludovic Blas oraz Ignatius Ganago.

Historyczny wyczyn Mbappe

Ostatnia bramka w meczu PSG-Nantes padła w doliczonym czasie gry. Jej autorem był Kylian Mbappe, który ustalił wynik meczu, strzelając na 4:2. Dzięki zdobytej bramce 24-latek zapisał się na kartach historii paryskiego klubu. Gol przeciwko Nantes był jego 201. w historii swoich występów dla PSG. Tym samym stał się on najlepszym strzelcem w historii klubu.

Mbappe wyprzedza Cavaniego

Do tej pory najlepszym strzelcem w historii Paris Saint-Germain był Edinson Cavani. Urugwajczyk zdobył łącznie 200 bramek dla PSG. Co jednak odróżnia obu piłkarzy to liczba meczów potrzebnych do osiągnięcia bariery 200 zdobytych goli. Cavani potrzebował 301 meczów, z kolei Mbappe zaledwie 246 spotkań. Francuz strzela bramki dla PSG średnio co 98 minut, a Cavani robił to średnio do 114 minut. Pod tym względem lepszy od obu panów był Zlatan Ibrahimović, który strzelał gole średnio co 97 minut.

Najlepsi strzelcy w historii PSG

Tym samym najlepszym strzelcem w historii klubu jest Kylian Mbappe (201 bramek), który wyprzedził Edinsona Cavaniego (200 bramek). Podium zamyka Zlatan Ibrahimović z 156 golami. Tuż za podium znajduje się Neymar, który zdobył 118 bramek. Piąte miejsce należy do Paulety, który strzelił 109 goli.

Brutalny faul na Rafale Augustyniaku. „Mamy teraz jednego gremlina w drużynie” [WIDEO]

Mecz przeciwko Górnikowi Zabrze był szczególnie bolesny dla Rafała Augustyniaka. Piłkarz Legii podczas jednego ze starć stracił zęby. Po ostatnim gwizdku sędziego faul na swoim koledze z drużyny skomentował Artur Jędrzejczyk.

W sobotni wieczór Górnik Zabrze mierzył się na własnym obiekcie z Legią Warszawa. Hitowe starcie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 1:0. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Tomas Pekhart.

W drugiej połowie doszło do brutalnego starcia między piłkarzami obu drużyn. Rafał Augustyniak został ostro potraktowany przez Anthonego van den Hurka. Piłkarz Górnika łokciem uderzył piłkarza Legii. Augustyniak przypłacił za to starcie utratą dwóch zębów.

Za swoje zagranie Anthony van den Hurk otrzymał żółtą kartkę. Po meczu głos zabrał Artur Jędrzejczyk. Piłkarz Legii zażartował, że teraz mają w drużynie gremlina. Dodał jednak, że sędzia powinien dać piłkarzowi Górnika czerwoną kartkę.

– Mamy teraz jednego gremlina w drużynie. Rafał Augustyniak wygląda bardzo fajnie, na pewno coś mu wprawimy, jeszcze nie wiemy jakiego koloru – skomentował Artur Jędrzejczyk.

– Faul na Augustyniaku? Wydaje mi się, że pan sędzia sam nie wiedział, co zrobić w tej sytuacji. Jeżeli ktoś uderza przeciwnika i wybija mu dwa zęby, to dla mnie jest to czerwona kartka. Arbiter dziwnie to zinterpretował, może odpocznie od naszych spotkań. Wiemy, jak wyglądały nasze mecze z jego udziałem. Zobaczymy. Dla nas najważniejsze są trzy punkty. Nie chcę więcej mówić o sędziowaniu – dodał piłkarz Legii.


źródło: legia.net

Fernando Santos rozesłał powołania! W szerokiej kadrze znalazł się m.in. Rafał Gikiewicz

Fernando Santos wyselekcjonował szeroką kadrę reprezentacji Polski na najbliższe zgrupowanie. Fernando Santos postawił na kilku nieoczywistych piłkarzy. Jak informuje Tomasz Włodarczyk, wśród powołanych znalazł się m.in. Rafał Gikiewicz.

W marcu odbędzie się pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą nowego selekcjonera, Fernando Santosa. Podczas najbliższej przerwy reprezentacyjnej Polacy rozegrają dwa mecze w eliminacjach do EURO 2024. Na początek Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Czechami, a następnie u siebie zmierzą się z Albanią.

Powołania Santosa

W związku ze zbliżającym się zgrupowaniem, Fernando Santos rozesłał powołania do wyselekcjonowanych piłkarzy. Póki co jest to szeroka lista, licząca 40 nazwisk. Nie została ona jednak upubliczniona. Ostateczna, oficjalna kadra ma zostać ogłoszona 17 marca, tydzień przed pierwszym meczem.

Zaskakujące wybory

Rąbka tajemnicy w kwestii decyzji Fernando Santosa uchylił Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz portalu „meczyki.pl” poinformował, że selekcjoner reprezentacji Polski postanowił powołać wszystkich piłkarzy, którzy byli obecni na mundialu w Katarze. Co więcej, w szerokiej kadrze znalazło się miejsce dla takich piłkarzy jak m.in. Bartosz Białek oraz Kacper Kozłowski (obaj Vitesse), Przemysław Wiśniewski (Spezia), Rafał Gikiewicz (Augsburg), Michał Helik (Huddersfield), Karol Linetty (Torino), Mateusz Klich (DC United), Michał Karbownik i Dawid Kownacki (obaj Fortuna Dusseldorf).


źródło: meczyki.pl

Mioduski wychwala Ekstraklasę. „Polska to niedoceniany klejnot w europejskim futbolu”

 

Dariusz Mioduski podczas Financial Times Football Business Summit w Londynie wypowiedział się na temat Ekstraklasy. Prezes Legii Warszawa nazwał polską ligę nieodkrytym klejnotem Europy.

Właściciel Legii wychwala polską piłkę

Dariusz Mioduski wystąpił na Financial Times Football Business Summit w Londynie. Właściciel Legii Warszawa zabrał głos w sprawie Ekstraklasy. Biznesmen uważa, że Polska jest niedocenianym klejnotem w europejskim futbolu, a sponsoring osób prywatnych pomaga klubom w rozwoju.

– Polska to nieodkryty i niedoceniany klejnot w europejskim futbolu. Mamy konkurencyjną strukturę podobną do Premier League, chociaż nie mamy sponsoringu rządowego ani inwestycji oligarchicznych – powiedział Dariusz Mioduski.

Roman Kosecki ostrzega piłkarzy reprezentacji Polski. „Łatwo z Santosem nie będzie” [CZYTAJ]

– Nasz klub rozwinął się organicznie i uruchomił infrastrukturę, zainwestował w zawodników, tylko dzięki wsparciu niektórych osób prywatnych, które dbają o klub i są zaangażowane w ulepszanie go. Jesteśmy w punkcie, w którym nasz klub jest dobrze zarządzany i wyposażony w pulę talentów, a prywatne inwestycje, mogą przenieść klub i ligę na wyższy poziom – dodał.

– Większość tych drużyn, nawet kluby z drugiej ligi, ma doskonałą nowoczesną infrastrukturę stadionową i coraz więcej inwestuje w swoje akademie i rozwój zawodników – podsumował prezes Legii Warszawa.

Źródło: Reuters, meczyki.pl

Roman Kosecki ostrzega piłkarzy reprezentacji Polski. „Łatwo z Santosem nie będzie”

 

Roman Kosecki wypowiedział się na temat reprezentacji Polski. Były piłkarz uważa, że Fernando Santos nie będzie odpuszczał najbardziej doświadczonym kadrowiczom. – Nasze gwiazdeczki – długo już w reprezentacji zasiedziałe – będą musiały się skoncentrować na grze – stwierdził.

Kosecki o kadrze

Reprezentacja Polski pierwszy raz od 36 lat wyszła z fazy grupowej na mundialu. Wielu kibiców uznaje to osiągnięcie za sukces. Roman Kosecki nie należy do tego grona. Były reprezentant Polski uważa, że zawsze powinno się grać o medale.

– Nie tylko wyjście z grupy na dużym turnieju jest ważne, ale zdobycie medalu na mistrzostwach Europy czy świata. Po to się gra – powiedział Roman Kosecki w „Super Expressie”.

Tomaszewski: „Guzik mnie obchodzi Barcelona, Lewandowski rzucił na szalę grę w reprezentacji” [CZYTAJ]

Były reprezentant Polski sugeruje trenerowi Fernando Santosowi przeprowadzenie rewolucji w składzie Biało-Czerwonych. Roman Kosecki zaznacza, że u Portugalczyka nie będzie taryfy ulgowej i doświadczeni kadrowicze będą musieli sobie zapracować na miejsce w składzie.

– Niech się nasze reprezentacyjne gwiazdy dokładnie przyjrzą całej tej sytuacji i niech do nich dotrze, że łatwo z Santosem nie będzie. Nie będzie niczego za darmo. Bo jeśli potrafił zrezygnować z samego Cristiano Ronaldo, to nasze gwiazdeczki – długo już w reprezentacji zasiedziałe – będą musiały się skoncentrować na grze, mocno powalczyć o swoje miejsce – dodał.

Źródło: Super Express

Tomaszewski: „Guzik mnie obchodzi Barcelona, Lewandowski rzucił na szalę grę w reprezentacji”

 

Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem” wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego. Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że kapitan Biało-Czerwonych popełnił ogromny błąd, przechodząc do FC Barcelony.

Tomaszewski o transferze Lewandowskiego

Robert Lewandowski w letnim oknie transferowym odszedł z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że to był błąd. Były bramkarz reprezentacji Polski uważa transfer „Lewego” za powód słabszej formy na Mistrzostwach Świata w Katarze.

Cezary Kulesza o Grzegorzu Mielcarskim. „Rozmawialiśmy w sprawie współpracy. Piłka jest po jego stronie” [CZYTAJ]

– Robert zrobił ogromny błąd, przechodząc do Barcelony. Guzik mnie obchodzi Barcelona, bo mnie interesuje reprezentacja Polski, a Lewandowski rzucił na szalę grę w reprezentacji. Przechodził katorgę psychiczną, gdy wahało się, czy przejdzie do Barcelony, czy nie. Odbiło się to na jego grze w mistrzostwach świata, które były dla niego nieudane. Gdyby został w Bayernie, miałby komfort gry – powiedział Jan Tomaszewski w „Super Expressie”.

Źródło: Super Express

Cezary Kulesza o Grzegorzu Mielcarskim. „Rozmawialiśmy w sprawie współpracy. Piłka jest po jego stronie”

 

Cezary Kulesza wypowiedział się na temat Grzegorza Mielcarskiego, który mógłby zacząć pracę w polskiej federacji piłkarskiej. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie ma nic przeciwko tej kandydaturze.

Mielcarski do kadry?

Polski Związek Piłki Nożnej rozważa zatrudnienie dyrektora sportowego reprezentacji. Jednym z kandydatów do objęcia tego stanowiska jest Grzegorz Mielcarski. Ekspert CANAL+ Sport zna się z Fernando Santosem z czasów swojej kariery piłkarskiej. Prezes PZPN zdradził, że rozmawiał z byłym reprezentantem Polski, jednak nie wie, w jakiej roli widziałby go selekcjoner (trwają także poszukiwania asystenta trenera Santosa – przyp. red.).

Były reprezentant Polski o Krychowiaku. „Nadszedł koniec, kadra nie ma z niego za wiele pożytku” [CZYTAJ]

– Rozmawialiśmy w sprawie współpracy, teraz piłka jest po stronie Grzegorza. Trener Santos zna Grzegorza i chciałby mieć osobę zaufaną w sztabie. W jakiej roli by go widział, na jakim stanowisku? Zostawiam to trenerowi – proszę pytać Fernando Santosa, w jaki sposób chciałby korzystać z Grzegorza – powiedział Cezary Kulesza w rozmowie z serwisem „WP Sportowe Fakty”.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Były reprezentant Polski o Krychowiaku. „Nadszedł koniec, kadra nie ma z niego za wiele pożytku”

 

Radosław Kałużny zabrał głos w sprawie Grzegorza Krychowiaka. Były piłkarz w Przeglądzie Sportowym stwierdził, że pomocnik Al Shabab już nie nadaje się do reprezentacji Polski.

Koniec „Krychy” w kadrze?

Grzegorz Krychowiak jest jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy reprezentacji Polski. Forma pomocnika arabskiego Al Shabab nie jest już jednak na najwyższym poziomie. Wielu kibiców i ekspertów zauważa słabszą dyspozycję 33-latka.

Fernando Santos już jutro roześle powołania. Portugalczyk nie upodobał sobie Ekstraklasy… [CZYTAJ]

Głos w sprawie Krychowiaka zabrał również Radosław Kałużny. Były reprezentant Polski w Przeglądzie Sportowym stwierdził, że 33-latek nie powinien być już powoływany do kadry.

– Zdecydowanie nadszedł reprezentacyjny koniec Grzegorza Krychowiaka. Wciąż widziałbym „Krychę” w biało-czerwonej koszulce, lecz w formie z Euro 2016. Minęło 7 lat. Pozostały wspomnienia z gatunku „w starym kinie pana Mietka”. Gołym okiem widać, że pożytku z obecnego 33-letniego Grzegorza kadra za wiele nie ma – stwierdził Radosław Kałużny w Przeglądzie Sportowym.

Źródło: Przegląd Sportowy

Fernando Santos już jutro roześle powołania. Portugalczyk nie upodobał sobie Ekstraklasy…

Fernando Santos już w piątek roześle powołania do klubów polskich kadrowiczów. Selekcjoner reprezentacji Polski nie przekonał się do piłkarzy grających w Polsce. Jak informuje „Przegląd Sportowy Onet”, na liście portugalskiego trenera ma znaleźć się tylko trzech piłkarzy z Ekstraklasy.

Wielkimi krokami zbliża się pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. W tym miesiącu Biało-Czerwoni rozpoczną walkę o awans na EURO 2024. Podczas najbliższego zgrupowania Polacy rozegrają dwa mecze w ramach kwalifikacji do turnieju, który zostanie rozegrany w Niemczech. Na początek podopieczni Fernando Santosa zagrają na wyjeździe z reprezentacją Czech. Następnie podejmą na własnym stadionie reprezentację Albanii.

Praca wre

Fernando Santos i jego sztab intensywnie pracują już od kilku tygodni. Fernando Santos pojawił się na kilku meczach Ekstraklasy, odwiedził Roberta Lewandowskiego oraz obejrzał kilka meczów potencjalnych kadrowiczów, grających za granicą. Asystenci Santosa również podróżują po Europie w poszukiwaniu przyszłych reprezentantów Polski.

Kiedy powołania?

W związku ze zbliżającym się zgrupowaniem wkrótce zostaną ogłoszone powołania. Jak informuje „Przegląd Sportowy Onet”, Fernando Santo wyśle informację do klubów powołanych piłkarzy już w najbliższy piątek, trzeciego marca. Ma to być szeroka kadra, licząca około 50 nazwisk. Co jednak istotne, powołania zostaną ogłoszone publicznie w późniejszym terminie. Ma to nastąpić 17 marca, czyli tydzień przed inauguracyjnym meczem z Czechami. Wówczas podana zostanie już ostateczna, wąska kadra.

Piłkarze z Ekstraklasy

Na liście powołanych piłkarzy ma znaleźć się 23-25 piłkarzy. Fernando Santos – delikatnie rzecz ujmując – nie zakochał się w Ekstraklasie. „Przegląd Sportowy Onet” informuje, że wśród powołanych ma być trzech piłkarzy. Mają to być Kamil Grosicki, Michał Skóraś oraz Artur Jędrzejczyk.

– Selekcjoner miał już okazję zapoznać się z naszą ligą i z naszych informacji wynika, że nie jest zachwycony jej poziomem. Zrozumiał, że trudno będzie mu znaleźć tu reprezentantów – informuje „Przegląd Sportowy Onet”.


źródło: przeglad sportowy onet


TROLLNEWSY I MEMY