Nowe informacje w sprawie usterki na PGE Narodowym. „Zagrożenie katastrofą”

Mecz reprezentacji Polski z Chile nie odbędzie się na PGE Narodowym. Prezes Włodzimierz Dola w rozmowie z Sebastianem Staszewskim z Interii Sport wyjaśnił powody zmiany obiektu.

Prezes PGE Narodowego o usterce

Mecz reprezentacji Polski z Chile nie odbędzie się na Stadionie Narodowym. Prezes obiektu w rozmowie z Sebastianem Staszewskim wyjaśnił przyczyny takiego obrotu spraw. Na PGE Narodowym zauważono poważną usterkę, która mogłaby doprowadzić do katastrofy.

– Podczas rutynowej kontroli konstrukcji stalowej, która wykonywana jest raz do roku, okazało się, że na elemencie dachu ruchomego znajduje się pęknięcie. Kiedy otrzymałem taką informację, natychmiast zarządziłem przybycie do Warszawy przedstawicieli projektanta stadionu, firmy SBP ze Stuttgartu i wykonawcy, Mostostalu oraz włoskiej firmy Cimolai. Przez cały czwartek przeprowadzali oni różne badania i konsultacje, aby dokładnie zbadać problem. Ostatecznie około godziny 23 wysłali nam informację, że jest zagrożenie bezpieczeństwa i należałoby zamknąć stadion. Zgodnie z tą rekomendacją podjąłem decyzję, że zamykamy obiekt. Nie mogłem postąpić inaczej. A więc mecz z Chile na Narodowym się nie odbędzie – wyjaśnił prezes PGE Narodowego na łamach Interii Sport.

Wiadomość o powołaniu Jędrzejczyka dotarła do Brazylii. „To zaskakujące” [CZYTAJ]

– Jest zagrożenie katastrofą i mogłoby tak być. Ryzyko dotyczy mocowania ogromnej iglicy, która ważny około 60 ton. W tym momencie monitorujemy sytuację. Przy znalezionym pęknięciu zainstalowaliśmy kamery i urządzenia monitorujące różnego rodzaju parametry. Będziemy to analizować. Czekamy także na rekomendację projektanta i wykonawcy, którzy mają przygotować plan dalszego działania, bo ta usterka musi być sprawnie naprawiona – dodał Włodzimierz Dola.

Komentarz rzecznika prasowego PZPN

Rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej w wywiadzie na antenie TVN 24 przekazał nowe informacje dla kibiców. Wszyscy fani, którzy kupili bilety na ten mecz, otrzymają zwrot kosztów. W przypadku przeniesienia spotkania będzie odbywała się nowa sprzedaż wejściówek.

– Dla nas jest to duży kłopot, bo musimy przenieść mecz. Na ten moment spotkanie na pewno nie odbędzie się na PGE Narodowym, a gdzie to się okaże i nie chcę spekulować, na jakim stadionie zagramy z Chile. Miejmy nadzieje, że do końca dnia jakaś decyzja już zapadnie – powiedział Jakub Kwiatkowski w rozmowie z TVN 24.

Apel Dariusza Szpakowskiego do Michniewicza. „Nie wystawiałbym go wcale” [CZYTAJ]

– Wszyscy kibice, którzy kupili bilety na ten mecz, dostaną zwrot kosztów, najpóźniej do 15 grudnia. W przypadku przeniesienia spotkania będzie odbywała się nowa sprzedaż biletów – dodał rzecznik prasowy PZPN.

– Nie brzmi to optymistycznie i stadion może być zamknięty dłużej. Brzmiało to bardzo poważnie – podsumował.

Według Sebastiana Staszewskiego spotkanie zostanie rozegrane na stadionie Legii Warszawa. Start meczu Polski z Chile zaplanowano na środę 16 listopada o godzinie 16:00.

Źródło: Interia Sport/TVN 24/Przegląd Sportowy Onet