Podczas ostatniej kolejki Premier League, Taiwo Awoniyi doznał urazu brzucha w meczu z Leicester City. Jak się okazało, stan piłkarza Nottingham był bardzo poważny. Na tyle, że wprowadzono go w śpiączkę.
Nottingham Forest minionej niedzieli zapewnił sobie grę w europejskich pucharach w nadchodzącym sezonie. Kropką nad „i” okazał się remis (2-2) z Leicester City. Wciąż zachowują jednak szansę na awans do Ligi Mistrzów.
Śpiączka
Niestety, ten wielki moment dla Nottingham, został przyćmiony. Po końcowym gwizdku na murawę stadionu wpadł właściciel klubu, Evangelos Marinakis. Działacz miał wyraźne pretensje do Nuno Espirito Santo.
Powodem miała być sytuacja z jednym z piłkarzy. Taiwo Awoniyi w jednej z akcji wpadł na słupek. Chciał wrócić do gry, bo Nottingham nie miało już możliwości przeprowadzenia zmiany. Było to jednak niemożliwe, wobec czego Forest grało w osłabieniu.
Awoniyi w poniedziałek przeszedł operację. Stan zdrowia zawodnika okazał się dużo poważniejszy, niż zakładali klubowi lekarze. „Daily Mail” twierdzi nawet, że gdyby zbagatelizowano sytuację, piłkarz mógłby nawet umrzeć.
Zareagowano na szczęście w samą porę, a operacja przeszła pomyślnie. Awoniyi po jej zakończeniu został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przeniesiony na oddział intensywnej terapii. Podkreślono, że życiu zawodnika nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Nottingham Forest striker Taiwo Awoniyi in an induced coma and receiving intensive care after emergency surgery on abdominal injury which could have been fatal https://t.co/7v9mhuc3uD— Mail Sport (@MailSport) May 13, 2025