W piątek Kamil Grosicki po raz ostatni zagra w reprezentacji Polski. Adam Nawałka uważa jednak, że „TurboGrosik” wciąż ma wiele do zaoferowania drużynie narodowej.
Grosicki żegna się z reprezentacją
Kamil Grosicki pożegna się z reprezentacją w symbolicznym stylu. W piątkowym meczu towarzyskim z Mołdawią wybiegnie na boisko po raz 95. i spędzi na nim około 30 minut. To będzie jego ostatni występ w biało-czerwonych barwach.
Pomocnik Pogoni Szczecin ma za sobą udany sezon w Ekstraklasie – strzelił 10 goli i zaliczył 15 asyst w 39 spotkaniach. Jednak niemal 37-letni zawodnik podjął decyzję o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Nie wszyscy się z tym zgadzają.
– Gdyby to zależało ode mnie, to namawiałbym Kamila, by został w kadrze. To jest zawodnik jak na nasze warunki wybitny – powiedział Adam Nawałka w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Grosicki przez lata był jednym z liderów reprezentacji – szczególnie w okresie 2013–2018, czyli za kadencji Nawałki. Później jego rola malała. Kolejni selekcjonerzy nie widzieli dla niego miejsca w kadrze. Sam Grosicki nie miał jednak do nich żalu.
Nawałka z kolei nie ukrywa, że od początku wiązał z Grosickim duże nadzieje.
– Od samego początku Kamil był zawodnikiem, w którym pokładałem duże nadzieje. Bardzo dobrze pasował do modelu gry, gdzie kładliśmy nacisk na boczne sektory boiska i współpracę z zawodnikami na pozycjach 9 i 10. (…) Kamil doskonale się dopasował, bo miał pewne naturalne cechy, jak szybkość, dynamikę. Z czasem też kapitalnie zyskiwał, jeśli chodzi o rozumienie gry, był tu naprawdę na bardzo wysokim poziomie, bardzo się rozwinął pod względem taktycznym – tłumaczył były selekcjoner.
Za czasów Nawałki na skrzydłach grali Kuba Błaszczykowski i właśnie Grosicki. To był złoty okres w ofensywie reprezentacji.
– Grając na pozycji skrzydłowego, miał fantastyczną naturalną umiejętność do schodzenia do środka, a że świetnie rozumiał się z Robertem, miał podanie, ale i wykończenie, to przynosiło efekty – dodał Nawałka.
Były selekcjoner zaznaczył, że Grosicki osiągnął pełną dojrzałość piłkarską.
– Bardzo dobrze rozwijał się w tej kadrze, złapał pewność siebie i to – oraz brak kontuzji – pozwoliło mu robić szybkie postępy. A obecnie jest zawodnikiem kompletnym. W każdym aspekcie. Pod względem technicznym, taktycznym, mentalnym. Myślę, że od początku pokazał, że będzie ważną postacią kadry, gdy już w pierwszym meczu, przy stanie 0:1 z Litwą, zrobił kapitalną akcję i dograł do Arka Milika – ocenił.
Powinien zostać w kadrze?
Nawałka nie kryje, że nadal widzi miejsce dla Grosickiego w reprezentacji.
– Jako trener uważam, że trzeba wprowadzać młodych, by trzymać stały wysoki poziom, ale też trzeba korzystać z najlepszych zawodników. A Kamil jest wśród tych najlepszych i rocznik nie ma tu nic do rzeczy. Jestem absolutnie przekonany, że mógłby wciąż być tym, który swoimi cechami zmieni oblicze gry – podsumował.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet