Kamil Grosicki został zapytano o nieobecność Roberta Lewandowskiego na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Słowa skrzydłowego odbiły się już teraz szerokim echem. Czuć z nich dużo żalu w stronę kapitana.
„Biało-Czerwoni” szykują się do towarzyskiego spotkania z Mołdawią. Tym meczem reprezentacyjny rozdział zamknie Kamil Grosicki. Dla piłkarza Pogoni Szczecin będzie to pożegnalny mecz w narodowych barwach.
„Zostawię to dla siebie”
Na dwa dni przed spotkaniem z Mołdawią, rozmowę z Grosickim przeprowadził Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz wprost zapytał go, czy jest mu przykro, że kapitana nie będzie na jego pożegnaniu.
– Minęło dziewięć sekund, tak? – zaczął prześmiewczo, nawiązując do słynnych ośmiu sekund milczenia Lewandowskiego.
– Wiedząc, że Robert jest jeszcze czynnym zawodnikiem, to byłem pewny, że to z Robertem ten ostatni mecz w reprezentacji będę miał przyjemność rozegrać – dodał po chwili, już całkiem poważnie.
– Rozumiem Roberta, jeśli chodzi o jego zdrowie, formę fizyczną, ile meczów rozegrał. Chciałbym, żeby tu był, w tym meczu, ale go nie ma – dodał.
Grosicki nie powiedział co prawda wprost, czy jest mu przykro, że Lewandowskiego zabraknie na jego ostatnim zgrupowania. Jego słowa były jednak bardzo wymowne.
– Zostawię to dla siebie, po prostu – uciął, mimo prób kontynuowania tematu przez Włodarczyka.
🗣️ @wlodar85: Jest ci przykro, że Roberta Lewandowskiego nie będzie na twoim pożegnaniu?
Odpowiedź @GrosickiKamil ⤵️ pic.twitter.com/UUSnvqv8Vl— Meczyki.pl (@Meczykipl) June 4, 2025