Arkadiusz Milik udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Napastnik Olympique Marsylia po wraca do gry w reprezentacji po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej urazem. Snajper skomentował siłę napastników w kadrze biało-czerwonych.
Powrót do reprezentacji Polski
Kontuzja kolana wyeliminowała Arkadiusza Milika z udziału w mistrzostwach Europy. Polak wrócił do gry po kilku miesiącach, a teraz ponownie zawitał na zgrupowanie reprezentacji. 27-letni napastnik w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o swojej sytuacji w kadrze.
– W piłce nigdy nie ma do końca pewnej sytuacji. To tak przewrotny sport, że jednego dnia jesteś w pierwszej jedenastce i strzelasz gole, a następnego nagle cię nie ma. Piłka uczy niesamowitej pokory – przyznał Arkadiusz Milik.
– Uważam, że nie ma czegoś takiego, że ktoś jest pierwszym wyborem trenera. Koniec końców, jeśli nie pracujesz ciężko, jeśli nie jesteś przygotowany na to, żeby być cały czas gotowym, a zarazem się rozwijać, to w pewnym momencie ktoś cię dogoni albo przeskoczy. To normalne i naturalne – dodał napastnik OM.
Najlepszy atak kadry za czasów Milika
Arkadiusz Milik uważa, że obecny atak reprezentacji Polski jest najlepszym, w jakim funkcjonował za czasów swojej kariery. Piłkarz dodał, że samo powołanie do kadry biało-czerwonych jest dla niego świetną informacją i nie liczy się dla niego liczba rozegranych minut podczas bieżącego zgrupowania.
– Myślę, że trudno może być mi znaleźć lepszy atak, więc wydaje mi się, że tak. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, jakie statystyki w kadrze mają obecni napastnicy – stwierdził.
– Nie przyjechałem tutaj z jakimiś oczekiwaniami w stylu, że muszę grać od początku czy wystąpić w obu meczach. Podchodzę do tego na spokojnie. Niezależnie od tego, czy zagram pięć, 10 czy 90 minut, to będę zadowolony. Już moja obecność tutaj jest dla mnie wielkim plusem, zwłaszcza że po 3-4 miesiącach przerwy i bez okresu przygotowawczego od razu zacząłem grać – podsumował Milik.
Arkadiusz Milik w bieżącym sezonie zagrał w dziewięciu spotkaniach w barwach Olympique Marsylia. W tym czasie strzelił dwie bramki. Portal transfermarkt.de wycenia byłego piłkarza Ajaxu na 20 mln euro.
Źródło: Przegląd Sportowy
- Oyedele pokazał próbkę swoich umiejętności w języku polskim. Mówi lepiej od Casha [WIDEO] - 4 października 2024
- Łukasz Skorupski o transferze Wojciecha Szczęsnego. „Barcelonie się nie odmawia” [WIDEO] - 3 października 2024
- Kapitalny mecz Świderskiego przeciwko Chicago Fire. Dwa gole i asysta Polaka [WIDEO] - 3 października 2024