Michał Probierz wciąż znajduje się pod ostrzałem krytyki. Bardzo mocne słowa w kierunku selekcjonera wysunął Marek Koźmiński. W programie „Kanału Sportowego” nie zostawił na nim suchej nitki.
Reprezentacja Polski w pierwszych dwóch meczach eliminacji mistrzostw świata zdobyła sześć punktów. Mimo zwycięstw z Litwą (1-0) i Maltą (2-0) na kadrę spadła fala krytyki. Powodem był oczywiście styl, który zaproponowała drużyna Michała Probierza.
Ostre słowa
Krytyka nad postawą „Biało-Czerwonych” w obu meczach zdaje się nie mieć końca. Coraz częściej słychać także wotum nieufności do selekcjonera i mówi się o jego zwolnieniu. Marek Koźmiński w programie „Bajerka o Futbolu” także nie przebierał w słowach i porównał Probierza do Czesława Michniewicza.
@superbetpl Michał Probierz zrobił krzywdę kilku reprezentantom? 👀 #piłkanożna ♬ Happy Epic Violins – Carlos Estella
– Ja to powiedziałem dziewięć miesięcy temu, i powtórzę to dzisiaj. To jest ewenement, żeby dostać aż tyle szans do momentu, w którym zaczynamy grać o punkty. Do tej pory słyszeliśmy, że Liga Narodów to taki obóz treningowy. Oczywiście, awansował na Euro, ale jeśli tak do tego podchodzimy, to cofnijmy się do Michniewicza. Za co wyleciał Michniewicz? Za sprawy okołosportowe. Ale wyleciał po wyjściu z grupy na mundialu – przypomina Koźmiński w „Kanale Sportowym”.
– Zobaczcie, co się wydarzyło. Czy Michał poczynił jakiś postęp od momentu, w którym federacja zmieniła czwartego selekcjonera? Czy nie wróciliśmy do końcówki Santosa? Czy skład, który wyszedł na te mecze to nie jest skład Santosa? Michał powołał 23, 24 zawodników. Gdzie ich teraz mamy? – pyta.
– Ja sam mówiłem: “Michał, zrobiłeś krzywdę Pedzie, to nie był piłkarz na reprezentację i dziś też nim nie jest”. Zrobił krzywdę wielu innym piłkarzom. Nie wiem, dlaczego ich powołał. Ja się pytam, gdzie oni wszyscy są dzisiaj? U Nawałki było tak, że na prawej obronie pierwszy jest ten, a drugi ten. Ile razy grała ta sama jedenastka u Michała? Zero. To jest niemożliwe, drużyna musi mieć kręgosłup – podsumował.