Rozgrywki Ligi Mistrzów wchodzą w decydującą fazę. W walce o trofeum pozostały cztery drużyny: FC Barcelona, Inter Mediolan, Arsenal i Paris Saint-Germain. Swoim typem na końcowy triumf podzielił się Luis Figo – były piłkarz zarówno „Blaugrany”, jak i „Nerazzurrich”. Co ciekawe, jego faworytem nie jest żaden z dawnych klubów.
Figo stawia na PSG
Portugalski były skrzydłowy przyznał, że największe szanse na triumf widzi w zespole z Paryża.
– Dla mnie faworytem jest Paris Saint-Germain. Mają bardzo regularną serię wyników i są w świetnej formie fizycznej. Ale trudno jest przewidywać, nie mam ochoty z całą pewnością mówić, kto wygra – powiedział Figo.
PSG nadal czeka na pierwszą Ligę Mistrzów
Paris Saint-Germain od lat inwestuje ogromne pieniądze w skład i infrastrukturę, ale wciąż nie zdołało sięgnąć po ten tytuł. Najbliżej było w sezonie 2019/2020, gdy paryżanie dotarli do finału, przegrywając 0:1 z Bayernem Monachium.
W tym roku droga do trofeum nie będzie łatwa. PSG w półfinale zmierzy się z Arsenalem, który wrócił do czołówki europejskiego futbolu pod wodzą Mikela Artety. Z kolei w drugim półfinale Barcelona zagra z Interem Mediolan.
Pierwsze spotkania półfinałowe zaplanowano na 29 i 30 kwietnia. Rewanże odbędą się tydzień później. Finał tegorocznej edycji Champions League zostanie rozegrany 31 maja w Monachium.
Źródło: TuttoMercatoWeb, meczyki.pl