Kuriozum w Hiszpanii. Sędzia ukarał piłkarza za dedykowanie bramki swoim córkom [WIDEO]

Do kuriozalnej sytuacji doszło w trakcie meczu Atletico Madryt – Villarreal. Sędzia tego pojedynku ukarał Gerarda Moreno żółtą kartką za to, że ten dedykował zdobytą bramkę swoim córkom.

Villarreal pokonuje Atletico

Hitem drugiej kolejki LaLiga było starcie między Atletico Madryt a Villarreal. Obie drużyny są w tym sezonie typowane do zajęcia miejsca w TOP4 ligi hiszpańskiej. W niedzielny wieczór górą okazała się Żółta Łódź Podwodna, która wygrała 2:0.

Pierwsza bramka Roberta Lewandowskiego w LaLiga! Gol już w 1. minucie meczu [WIDEO]

Strzelcy bramek

Bramki dla Villarreal w meczu z Atletico zdobyli Yeremy Pino oraz Gerard Moreno. Szczególną uwagę poświęcimy bramce drugiego z nich, który ustalił wynik meczu w doliczonym czasie meczu. A dokładniej skupimy się na tym, co wydarzyło się po strzeleniu gola.

FC Barcelona ma problem. Frenkie de Jong nie chce ani odejść, ani obniżyć pensji [CZYTAJ]

Cieszynka Gerarda Moreno

Gerard Moreno strzelił bramkę na 2:0 w 97. minucie meczu. Po zdobyciu gola Hiszpan rozpoczął swoją celebrację. Podbiegł do jednej z kamer i wykonał – na pierwszy rzut oka – dziwną celebrację, łapiąc się za uszy i wytykając język.

Gabriel Jesus mógł trafić do LaLiga. Fabrizio Romano zdradził kulisy [CZYTAJ]

Prowokacja?

Piłkarze oraz kibice Atletico uznali zachowanie Gerarda Moreno za prowokację. Jan Oblak szybko podbiegł do Hiszpana i dał upust swoim emocjom, kłócąc się z piłkarzami Villarreal. Doszło do przepychanek, po których sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea ukarał Moreno żółtą kartką.

Jakub Kiwior może zostać bohaterem głośnego transferu. Chce go Jose Mourinho! [CZYTAJ]

Geneza cieszynki Moreno

Zachowanie Jana Oblaka oraz kara wymierzona przez sędziego byłaby jak najbardziej zrozumiała, gdyby nie jeden istotny szczegół. Jak podkreślił Jakub Kręcidło na Twitterze, cieszynka, którą wykonał Gerard Moreno, jest jego znakiem rozpoznawczym. Hiszpan celebruje w ten sposób każdą zdobytą przez siebie bramkę i dedykuje je swoim córkom. Tak też było w tym przypadku.

Michał Budzich