Koniec przygody Polaka w Hiszpanii. Klub potwierdził jego odejście

Kamil Jóźwiak oficjalnie opuszcza Granadę. Klub poinformował o zakończeniu współpracy, a reprezentant Polski znów musi szukać nowego miejsca dla siebie. Sezon 2024/25 okazał się dla niego wyjątkowo trudny.

788 minut i tylko jedna asysta

To nie była udana przygoda. Jóźwiak trafił do Granady zimą 2024 roku z amerykańskiego Charlotte. W Hiszpanii liczył na nowy start i odbudowę kariery. Skończyło się na roli rezerwowego.

W minionym sezonie wystąpił w 20 spotkaniach, ale tylko raz wpisał się do statystyk asystą. Na murawie spędził łącznie 788 minut. Był głównie zmiennikiem i nie przekonał trenerów do większego zaufania.

Od kilku tygodni wiele wskazywało na to, że nie przedłuży kontraktu. Teraz jest to już pewne. Granada oficjalnie ogłosiła rozstanie z Jóźwiakiem.

– Dziękujemy za bronienie naszej koszulki w każdym meczu – napisał klub w mediach społecznościowych, ogłaszając odejście dziewięciu zawodników, w tym Polaka.

Jagiellonia chciała, ale nie wyszło

28-letni skrzydłowy znalazł się na zakręcie kariery. Już od czterech lat nie gra w reprezentacji, choć wcześniej był regularnie powoływany – zaliczył 22 występy. Teraz znów musi szukać nowego klubu.

Zimą pojawił się temat jego transferu do Jagiellonii Białystok. Temat był konkretny, ale nie zakończył się podpisaniem umowy.

– Miałem okazję rozmawiać dziś z Kamilem. Na pewno na dzień dzisiejszy nie trafi do Jagiellonii, czego bardzo żałujemy. Tak naprawdę to był piłkarz, którego bardzo chcieliśmy i myślę, że to byłby dobry ruch dla obu stron – mówił dyrektor sportowy Jagiellonii Łukasz Masłowski w TVP Sport.

Granada zakończyła sezon na siódmym miejscu w tabeli La Liga2. Brakowało im czterech punktów do strefy barażowej. Drużyna spędzi kolejny sezon na zapleczu hiszpańskiej elity – już bez Polaka w składzie.

Według portalu Transfermarkt.de wartość Kamila Jóźwiaka wynosi 1,2 mln euro.

Źródło: TVP Sport, X