Jerzy Brzęczek ma ambitny plan. Chce wrócić do pracy tylko w jednym kraju

Jerzy Brzęczek nadal pozostaje bez pracy od rozstania z reprezentacją Polski. Czy jednak były selekcjoner zamierza wrócić na posadę trenera? „WP Sportowe Fakty” ustaliły, że w głowie 50-latka pojawił się już plan.

To już pół roku, od kiedy Zbigniew Boniek zdecydował o zwolnieniu Brzęczka ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Od tamtej pory „Biało-Czerwonych” prowadzi Paulo Sousa, zaś sam Brzęczek pozostaje bez zatrudnienia.

Taki stan rzeczy nie powinien jednak dziwić. 50-latek nie ukrywał, jak bardzo praca z kadrą wpłynęła na jego zdrowie psychiczne. Sugerowały to udzielone przez niego po zwolnieniu wywiady, ale i sama atmosfera, jaka wokół reprezentacji wytworzyła się za jego kadencji.

Co dalej?

W maju Brzęczek udzielił wywiadu portalowi gol24.pl. Po jego publikacji pojawiły się plotki o możliwym powrocie szkoleniowca do Wisły Płock. Sam zainteresowany stwierdził także, że brakuje mu nieco trenowania.

Powrotu do byłego klubu jednak nie było. Obecnie Maciej Bartoszek pozostaje trenerem „Nafciarzy” i przygotowuje ich do wejścia w nowy sezon.

„WP Sportowe Fakty” dowiedziały się, że Brzęczka nie zobaczymy już raczej w żadnym polskim klubie. Choć brakuje mu adrenaliny związanej z prowadzeniem drużyny, to po przygodnie z kadrą ma dość pracy na rodzimym podwórku.

Redakcja dodaje również, że 50-latek ma swój wymarzony kierunek. Według ustaleń dziennikarzy Brzęczek czeka na ofertę z austriackiej Bundesligi. Przypomnijmy, że podczas piłkarskiej kariery to właśnie w tej lidze były selekcjoner spędził aż 12 lat. Być może znajomość kraju oraz mentalności zawodników pozwoli mu na wyjazd do Austrii i objęcie któregoś z tamtejszych zespołów.


Źródło: WP Sportowe Fakty.