Faworyt do wygrania Ligi Mistrzów? Już nie Bayern Monachium

Po pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów nasiliły się spekulacje na temat zwycięzcy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przed sezonem wielu ekspertów wskazywało na Bayern Monachium. Bawarczycy wciąż pozostają w gronie faworytów, jednak Dieter Hamann wskazał innego, mocnego kandydata do tytułu.

Bayern Hansiego Flicka w zeszłym sezonie pozamiatał rywali w Champions League. Aktualnie mistrzowie Niemiec zmagają się z lekkim kryzysem, chociaż ostatnio rozprawili się bez kłopotów z Lazio (4-1). Nieco mniej okazałe zwycięstwo odnieśli piłkarze Manchesteru City. „Obywatele” pokonali Borussię M’Gladbach 2-0.

Upragniony finał Guardioli?

Mimo łatwej wygranej „Die Roten” w Rzymie Dieter Hamann uważa, że to ekipa Pepa Guardioli jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. Zdaniem byłego piłkarza obu zespołów Anglicy są w doskonałej formie i po prostu idą po tytuł.

– Postawiłbym Manchester City nieco wyżej niż Bayern i wszystkie inne zespoły. Anglicy wygrali 19 meczów z rzędu i są teraz drużyną, która idzie po tytuł i którą trzeba będzie pokonać – napisał w felietonie dla „Sky Sports Deutschland”.

Zdaniem Hamanna Bayern jest drugim w kolejności kandydatem do zdobycia trofeum. Przypomnijmy, że Bawarczycy bronią tytułu, który zdobyli w zeszłym sezonie.

Co ciekawe, według eksperta Sky Sports czarnym koniem rozgrywek jest Chelsea. „The Blues” w pierwszym meczu z Atletico odnieśli zwycięstwo (1-0) i mogą sporo namieszać w przyszłości.

– Mój czarny koń do wygrania Ligi Mistrzów to Chelsea, która znakomicie rozwija się pod wodzą Thomasa Tuchela. W ubiegłym roku niemiecki szkoleniowiec dotarł do finału Champions League z Paris Saint-Germain i dużo się przy tym nauczył – stwierdził Hamann.