Cezary Kulesza przedstawił swoje stanowisko w rozmowie z Mateuszem Borkiem na antenie Kanału Sportowego. Prezes PZPN przekazał, że planuje porozmawiać zarówno z Michałem Probierzem, jak i z Robertem Lewandowskim.
W niedzielę wybuchł konflikt na linii Michał Probierz-Robert Lewandowski. Wszystko z powodu decyzji selekcjonera o zmianie kapitana reprezentacji Polski. Samo przekazanie opaski kapitańskiej nie było zapalnikiem do wywołania afery, ale okoliczności i sposób dokonania tego już jak najbardziej tak. Probierz odebrał opaskę Lewandowskiemu w trakcie krótkiej rozmowy telefonicznej bez podawania konkretnego powodu. Chwilę po tym Robert Lewandowski ogłosił, że nie zagra w reprezentacji, dopóki selekcjonerem jest Michał Probierz. W kraju wywiązała się ogólnopolska debata.
Na domiar złego we wtorek reprezentacja Polski przegrała ważny mecz z Finlandią. Słaby wynik, słaba gra, a do tego ogólnonarodowa afera kazały sądzić, że nadchodzi nieuchronny koniec Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Kibice czekali, że Cezary Kulesza ogłosi zwolnienie Michała Probierza. Dzisiejsze medialne doniesienia każą nam jednak sądzić, że Probierz – póki co – nie zostanie jeszcze zwolniony.
Wygląda na to, że Cezary Kulesza nie chce podejmować pochopnych decyzji. Z jego wypowiedzi na antenie Kanału Sportowego wynika, że będzie chciał porozmawiać z obiema stronami konfliktu. Prezes zdążył już przeprowadzić rozmowę z selekcjonerem, czas więc porozmawiać z byłym już kapitanem.
– Zadzwonię do Roberta, bo trzeba wysłuchać dwóch stron. Wysłuchałem Michała i chcę porozmawiać z Robertem. Każdy z tych panów ma swoje racje. Nie chcę być żadnym sędzią i arbitrem, ale chcę wyciągnąć wnioski i zobaczyć gdzie błędy zostały popełnione. Spróbuję zadzwonić dziś, chociaż wiem, że Robert jest zajęty. Jadę na mecz młodzieżówki, ale zadzwonię dzisiaj do Roberta – skomentował Cezary Kulesza.
– Obaj panowie mają ciężkie charaktery. Z Michałem odbyłem już rozmowę i chciałbym posłuchać stanowiska Roberta i zobaczyć, jakie jest jego stanowisko i czym to jest spowodowane. Dopóki nie porozmawiam z Robertem nie mam żadnego rozwiązania – podsumował prezes PZPN.
źródło: Kanał Sportowy