Szymon Marciniak prowadził rewanżowe spotkanie półfinału Ligi Mistrzów, w którym Inter Mediolan pokonał FC Barcelonę 4:3 po dogrywce. Decyzje polskiego arbitra wzbudziły ogromne emocje, zwłaszcza w Hiszpanii, gdzie prasa nie szczędziła mu krytyki. Swojego wsparcia Marciniakowi udzielił jednak były szwajcarski sędzia Urs Meier, który w rozmowie z niemiecką stacją RAN pochwalił Polaka za większość decyzji, choć wskazał również na jeden błąd.
Marciniak na celowniku mediów i Flicka
Hiszpańskie media nie zostawiły na Marciniaku suchej nitki. Dziennikarze zarzucali polskiemu arbitrowi, że jego decyzje faworyzowały Inter.
– Marciniak był zdeterminowany, by zakończyć marzenie o bohaterskiej Barcelonie. Fatalny występ polskiego arbitra – pisali.
Do grona krytyków dołączył również trener FC Barcelony, Hansi Flick. Niemiec w rozmowie z dziennikarzami sugerował, że każda decyzja „50/50” była podejmowana na korzyść Interu.
– Nie chcę za dużo mówić o sędziach, ale każda decyzja 50/50 była dla Interu. Niektóre decyzje sędziego były niesprawiedliwe i nie po naszej myśli – stwierdził Flick.
Ekspert stanął w obronie Polaka
W obronie Szymona Marciniaka stanął jednak były szwajcarski arbiter Urs Meier. Jego zdaniem Polak podejmował właściwe decyzje w kluczowych momentach meczu. Meier szczególnie odniósł się do dwóch kontrowersyjnych sytuacji.
Pierwszą z nich był rzut karny dla Interu Mediolan po faulu na Lautaro Martinezie. Marciniak wskazał na „jedenastkę”, co wywołało protesty piłkarzy Barcelony. Zdaniem Meiera, Polak miał jednak rację.
– Po zachowaniu piłki można by powiedzieć, że była to prawidłowa interwencja, ale kamera za bramką dostarczyła więcej szczegółów. Można zobaczyć, że Martinez ustawił nogę we właściwej pozycji i że Cubarsi najpierw trafił w niego. Jest to zatem rzut karny – wyjaśnił Meier.
Kolejna kluczowa decyzja dotyczyła anulowania rzutu karnego dla Barcelony po faulu Mkhitaryana na Laminie Yamalu. Marciniak po konsultacji z VAR zmienił swoją decyzję i wskazał na rzut wolny tuż za polem karnym. Także tutaj Meier stanął po stronie Polaka.
– Faul miał miejsce tuż za polem karnym. Marciniak podjął dobrą decyzję. Prawdopodobnie postąpiłbym tak samo. Nawet chwaliłem Polaka w szwajcarskiej telewizji – dodał były arbiter.
Jeden błąd Marciniaka
Mimo ogólnej pochwały dla Marciniaka, Urs Meier zauważył jeden istotny błąd polskiego sędziego. Chodzi o sytuację z dogrywki, gdy Marciniak zbyt wcześnie zakończył pierwszą połowę dodatkowego czasu gry.
– Było to niefortunne. Musi nad tym popracować, ponieważ nie było to słuszne – zaznaczył Meier.
Na koniec szwajcarski ekspert odniósł się do emocjonalnej wypowiedzi Hansiego Flicka, który sugerował stronniczość polskiego arbitra. Meier uznał, że słowa niemieckiego trenera były podyktowane frustracją po porażce.
– Takie odczucia miał w tamtym momencie. Teraz, po zobaczeniu powtórek, pewnie by się tak nie wypowiedział. To był wynik rozczarowania. Ja nie zgadzam się z jego słowami – podsumował.
Źródło: RAN, Sport.pl