Leo Messi powinien wylecieć z boiska? VAR nie zareagował!

W meczu 31. kolejki La Liga FC Barcelona pokonała Athletic Bilbao 1:0. Mecz nie obył się bez kontrowersji, które były związane z brakiem kratki dla Leo Messiego i pracą sędziego VAR.

W 69. minucie meczu bardzo ostrego faulu dopuścił się Leo Messi. Argentyńczyk bez chwili zastanowienia stanął na nogę Yeraya Alvareza, który próbował wybić mu piłkę. Mimo technologii VAR sędziowie nie zdecydowali się na ukaranie zawodnika Barcelony. 

Do tego w 24. minucie spotkania obrońca Barcelony Lenglet Clement zablokował strzał ręką w polu karnym. Również i w tej sytuacji gwizdek arbitra milczał.

VAR miał sprawić, że futbol będzie bardziej sprawiedliwy, a kontrowersje znikną. Jednak drugi sezon z nowym systemem trwa, a kontrowersji coraz więcej. Wynika to z braku jednomyślności dotyczącej korzystania z technologii. W jednych sytuacjach się z niej korzysta, w innych nie – pisał hiszpański dziennikarz nawiązując do niezrozumiałych i kontrowersyjnych decyzji z meczu FC Barcelony.

Po wczorajszym zwycięstwie FC Barcelona awansowała na miejsce lidera Premiera Division. Ma 3 punkty przewagi nad Królewskimi, którzy wieczorem zagrają z Mallorcą.

Wtopa portugalskiej prasy! Dali się złapać na fake newsa

Portugalska A Bola postanowiła zacytować Jezioro Sportu na pierwszej stronie swojej gazety. Wiadomość dotyczyła Karbownika i jego rzekomego transferu do Sportingu Lizbona. Problem w tym, że informacja była fake newsem, jak cały kontent polskiego portalu.

Lwy w Polsce z powodu Karbownika – taki tytuł możemy wyczytać na pierwszej stronie portugalskiej prasy. Według A Boli jeden z przedstawicieli Sportingu Lizbona przyleciał do Warszawy, aby negocjować transfer Karbownika. 19-latek miałby być następcą Acuni.

Pierwsza oferta, która oscylowała w granicach 5 milionów euro została odrzucona przez władze Legii. Od dawna wiadomo, że “Wojskowi” oczekują za Karbownika około 10 milionów euro. Skutki pandemii są jednak odczuwalne dla wszystkich. Klubom ciężko będzie zapłacić teraz takie pieniądze, przez co oczekiwania Legii również nieco zmalały. Dziś kwota jaką Sporting musiałby wyłożyć, to 7 milionów euro – poinformowało to samo źródło

Całą sytuację wyjaśnił przedstawiciel biura prasowego Sportingu. Na swoim Facebooku napisał on, że informacja jest nieprawdziwa, za całą sytuacją stoi Jezioro Sportu, a w nagłośnieniu pomogli ci, którzy tłumaczyli newsa na portugalski.

De um tweet onde não há verdade, a uma capa de jornal é apenas um pequeno passo… Devo estar velho para conseguir…

Opublikowany przez Paulona Cintraę Wtorek, 23 czerwca 2020

Fatalna kontuzja piłkarza Legii! Czeka go 8 miesięcy przerwy

Marko Vesović podczas niedzielnego spotkania ze Śląskiem Wrocław musiał opuścić boisko już na początku drugiej połowy. Wszystko to przez kontuzję, która okazała się naprawdę poważna.

Vesović doznał kontuzji w trakcie spotkania ze Śląskiem Wrocław. Już w 45. minucie musiał zostać zmieniony przez Pawła Stolarskiego. Uraz od początku wyglądał na poważny, lecz na diagnozę trzeba było poczekać ponad dobę. 

Niestety, okazało się że Czarnogórzec zerwał więzadła krzyżowe i boczne w kolanie. Czeka go leczenie oraz rehabilitacja przez co najmniej 8 miesięcy. Lekarze przewidują, że Marko wróci do gry dopiero na rundę wiosenną w przyszłym sezonie.

Vesović został zawodnikiem Legii wiosną 2018 roku. W obecnym sezonie rozegrał 31 spotkań, strzelił jednego gola i zanotował osiem asyst.

Włoski piłkarz wyrzucony z drużyny! Powodem był… filmik na TikToku

Mirko Antonucci został wypożyczony z Romy do Victorii de Setubal, aby trochę się ograć. Jednak młody Włoch po ostatniej porażce został odsunięty od składu z powodu… nagranego TikToka.

Antonucci został wypożyczony na rundę wiosenną do Victorii de Setubal, ale wiele wskazuje na to, że piłkarz szybciej powróci do Romy. 21-latek został wyrzucony z drużyny za nietaktowne zachowanie w social mediach, a dokładniej – na TikToku. 

@mirkoantonucci

Brilliamo insieme ?✨? #fyp #neiperte #xyzbca

♬ Shh (Young Fanatic) – jessika.prank

Chodzi o filmik, który powstał po porażce 1:3 z Boavista FC. Był to dziewiąty mecz z rzędu Victorii bez zwycięstwa. Na nagraniu można zobaczyć uśmiechniętego piłkarza, który wygłupia się przed kamerą. Antonucci szybko przeprosił za swoje zachowanie pod swoim postem na Instagramie.

Jestem w pełni świadomy popełnionych błędów. Chciałbym przeprosić wszystkich, których uraziło moje zachowanie czyli fanów, trenera i kolegów z zespołu. Opuszczam portale społecznościowe i odtąd będę wylewał z siebie ostatnie poty w koszulce Vittorii – napisał

Jóźwiak odejdzie z Lecha? Dwa kluby zainteresowane

Kamil Jóźwiak jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy Ekstraklasy. W tym sezonie rozegrał 32 spotkania, strzelił 7 goli i 6-krotnie asystował. Piłkarz Kolejorza zapowiedział, że latem ma zamiar zmienić klub.

Poczynania młodego Lechity obserwuje wielu skautów z całego świata. Zimą Jóźwiak miał ofertę z Chicago Fire, ale pomocnik nie zdecydował się odejść do MLS.

Już w weekend zapowiedział w trakcie wywiadu z „Canal+”, że odchodzi z Lecha. Nie chciał zmieniać klubu tej zimy, bo sądził, że będą mistrzostwa Europy. Bardzo zależało mu na tym, żeby załapać się do gry, transfer byłby ryzykowny. Skoro wiadomo, że EURO będzie dopiero za rok, to jest już przekonany o odejściu – powiedział Smokowski w programie Misja Futbol – Dogrywka

Według Smokowskiego potencjalnym przyszłym pracodawcą Jóźwiaka będzie świeżo upieczona drużyna Bundesligi bądź poważny klub z ligi tureckiej. Dziennikarz uważa, że nie są to zespoły, które oddają potencjał młodego Lechity.

Lech wbija szpilkę Legii! Jest odpowiedź na zachowanie Kante!

W dzisiejszym meczu Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław Jose Kante musiał opuścić boisko w pierwszej połowie z powodu kontuzji. Piłkarz był niepocieszony tym faktem i w złości skopał koszulkę. Odwieczny rywal stołecznego klubu postanowił wykorzystać to, jako akcję marketingową.

Normalnym jest, że w trudnych chwilach targają człowiekiem emocje. Jose Kante schodząc dzisiaj z boiska już w pierwszej połowie, dał wyraz swojej frustracji. Zawodnik Wojskowych w drodze do szatni ściągnął koszulkę i zaczął ją kopać. Wyłapały to kamery Canal +, a Lech Poznań postanowił wykorzystać to w swojej akcji marketingowej.

Kolejorz na swoim Twitterze poinformował, że do jutra z kodem SZANUJ można zakupić meczową koszulkę ze zniżką 20%. Jest to odpowiedź na zachowanie Kante z tunelu.

Zawodnik Wojskowych szybko się zreflektował i zaraz po meczu w internecie pojawił się filmik z wyjaśnieniami piłkarza. Kante przeprosił za swoje zachowanie oraz wyjaśnił, że było ono spowodowane odnowieniem się kontuzji.

Znamy datę premiery nowej FIFY! Jest niespodzianka w trybie kariery!

Oficjalnie – jesienią 2020 roku najczęściej kupowana gra piłkarska trafi do sprzedaży. EA na konferencji EA Play Live 2020 zaprezentowało pierwszy zwiastun, który łączy FIFĘ 21 z Madden 21 oraz podało kilka informacji dotyczących nowej generacji.

Światowa premiera nowej FIFY została zaplanowana na 9 października 2020 roku. Tego dnia gra trafi do sprzedaży na PC, PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Dodatkowo, FIFA 21 zadebiutuje na konsolach nowej generacji, które mają pojawić się na rynku w okolicy świąt Bożego Narodzenia. 

Fani gry domagali się zmian w grze, ponieważ uważają, że EA stawia duży nacisk na tryb Ultimate Team. Deweloperzy postanowili posłuchać opinii klientów i wprowadzić mały smaczek. Każdy, kto zamówi grę w preorderze, otrzyma lokalnego młodego piłkarza z potencjałem na światowym poziomie, gdy tylko wybierze swój zespół w trybie kariery.

Dla wszystkich, którzy kupią grę na PS4 bądź Xbox One, EA przygotowało specjalny dodatek. Każdy gracz otrzyma darmową kopię na konsolę nowej generacji. Do tego bezproblemowo będzie mógł przenieść postępy osiągnięte w Ultimate Team.

EA, jak co roku, planuje wydać grę w trzech wersjach: Standardowej, Ultimate oraz Mistrzowskiej. Każda opcja będzie miała specjalny bonus do trybu Ultimate Team, a wersje Ultimate i Mistrzowska pozwolą na dostęp do gry na 3 dni przed premierą.

Podczas grania w FIFĘ na PlayStation 5 będzie można odczuć nową jakaś rozgrywki. Dzięki kontrolerowi DualSence deweloperzy dodali haptyczne wibracje, dzięki którym gracz poczuje rezultaty każdego strzału, podania, odbioru czy zderzenia.

Piłkarze, którzy zyskali na pandemii

Ostatnie miesiące były dla nas naprawdę trudne. Przymusowa izolacja, brak rozrywki, a do tego weekendy bez piłki. Jednak zawsze znajdą się ludzie, którzy widzą w takich sytuacjach pozytywy. Są to między innymi piłkarze, którym pandemia pozwoliła na wyleczenie kontuzji.

1. Eden Hazard

Początek Belga w Realu Madryt nie należał do najlepszych. Chwilę po starcie sezonu nabawił się kontuzji, a gdy już wszedł w rytm meczowy został brutalnie sfaulowany przez Thomasa Meuniera podczas meczu przeciwko PSG. Wrócił w lutym, a tu znowu uraz. Dzięki pandemii Hazard miał czas się poskładać i miejmy nadzieję, że wróci silniejszy. Oby, bo przecież LaLiga już wróciła.

Niecodzienna sytuacja w Argentynie. Piłkarza porwało UFO!

Do dość niezwykłej sytuacji doszło w Argentynie. Kilka lat temu Guillermo Marino, piłkarz Boca Juniors, nie pojawił się na treningu. Jako wytłumaczenie podał, że… porwali go kosmici.

Portal goal.com na swojej stronie przedstawił dość ciekawą historię Guillermo Marino. Argentyński piłkarz pewnego razu nie pojawił się na treningu. Gdy przyszło mu tłumaczyć się ze swojej absencji, zawodnik Boca Juniors z pełną powagą powiedział, że został porwany przez kosmitów.

Nie chodziło o to, że on przyszedł dwa dni później i żartem tłumaczyć swoją nieobecność. Ja na przykład wierzę w istnienie obcych. Guillermo wyjaśniał nam, że najpierw biorą twoją duszę, analizują ją, a potem podczas podróży się tobą opiekują. Musimy mu na to uwierzyć, chyba że kiedyś powie, że było inaczej. Na dziś jego wersja jest taka, że był porwany – tłumaczy jego klubowy kolega Gustavo Lorenzetti

Taką samą wersję Marino opowiedział trenerowi. Lorenzetti uważa, że szkoleniowiec musiał mu uwierzyć.

To jest sprawa dla Discovery czy czegoś w tym rodzaju – uważa Gustavo

Guillermo Mariano w latach 2005-2010 reprezentował barwy Boca Juniors. W 2015 roku, mając 34 lata postanowił przejść na piłkarską emeryturę.

Davies pobił rekord Bundesligi! Tak zareagował na tę informację [WIDEO]

36,51 km/h – taką prędkość osiągnął Alphonso Davies podczas meczu przeciwko Werderowi Brema. Kanadyjczyk pobił rekord Bundesligi i zbliżył się do tempa jakim biegł Usain Bolt podczas bicia rekordu świata na 100 metrów.

Bayern Monachium we wtorkowym meczu pokonał na wyjeździe Werder Brema i tym samym zapewnił sobie 30. mistrzostwo Niemiec. Jednym z architektów tego sukcesu był niewątpliwie Alphonso Davies. Młody Kanadyjczyk w meczu z Werderem podczas jednego ze sprintów biegł ponad 36 km/h! Wynik ten przyćmił czerwoną kartką, którą otrzymał w końcówce meczu.

Davies w 32. kolejce biegł z prędkością 36,51 km/h – to prawie tyle, co Usain Bolt w 2009 roku, kiedy bił rekord świata. Z takim wynikiem Kanadyjczyk stał się najszybszym bundesligowym piłkarzem w historii.

Tak się prezentuje najlepsza dziesiątka sprinterów:

  1. Alphonso Davies (36,51 km/h)
  2. Achraf Hakimi (36,49 km/h)
  3. Rabbi Matondo (35,97 km/h
  4. Kingsley Ehizibue (35,85 km/h)
  5. Kingsley Coman (35,66 km/h)
  6. Jeremiah St. Juste (35,60 km/h)
  7. Fabian Johnson (35,50 km/h)
  8. Pierre-Emerick Aubameyang (35,44 km/h)
  9. Sheraldo Becker (35,43 km/h)
  10.  Lukas Kluenter (35,40 km/h

Zlatan Ibrahimović może mieć problemy. Piłkarz złamał zasady!

Z powodu koronawirusa na świecie zostały wprowadzone różne restrykcje, aby zapobiegać nowym zakażeniom. Ostatnio głośno jest jednak o piłkarzach, którzy nie postępują zgodnie z zasadami sanitarnymi. Jednym z nich jest Zlatan Ibrahimović.

Zlatan Ibrahimović postanowił skorzystać z wolnego czasu i poleciał sobie do Szwecji. Zawodnik Milanu wybrał się na mecz Hammarby, ale jego wizyta miała być tajemnicą. Nie udało się, ponieważ już przed stadionem kamery telewizyjne wyłapały Szweda w samochodzie.

– Tak, zgadza się. Zlatan tam był. – powiedział dyrektor generalny Hammarby

Po meczu Ibrahimović pojawił się w szatni gospodarzy, aby pogratulować zawodnikom zwycięstwa. Niestety, przy okazji wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, ponieważ złamał obowiązujące zasady sanitarne.

Ibrahimović naruszył wytyczne szwedzkiego rządu dotyczące przepisów związanych z koronawirusem i odwiedził cały zespół w szatni, gratulując mu wygranej 2:0 w lidze. Obecnie wyjaśniana jest cała sprawa – powiedział szef Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej, Mats Enquist na antenie szwedzkiego radia

Na razie niewiadomo, z jakimi konsekwencjami może spotkać się Szwed. Sprawa jest cały czas w toku.

Wiemy co dalej wydarzy się z Ligą Mistrzów!

Według informacji podanych przez „La Gazzetta dello Sport” Liga Mistrzów zostanie dokończona w sierpniu. Nie będzie to klasyczna forma, a turniej, którego gospodarzem będzie Lizbona.

Europejskie puchary zostały zawieszone w połowie marca z powodu pandemii koronawirusa. Liga Mistrzów zatrzymała się w trakcie 1/8, a do wyłonienia jest jeszcze połowa ćwierćfinalistów. Do PSG, RB Lipsk, Atalanty i Atletico Madryt mogą jeszcze dołączyć Manchester City lub Real Madryt (2:1), Juventus lub Lyon (0:1), Barcelona lub Napoli (1:1) i Bayern Monachium lub Chelsea (3:0).

„La Gazzetta dello Sport” podaje, że najlepsza ósemka pojedzie na turniej finałowy do Lizbony. Mecze zostaną rozegrane w dniach 12-23 sierpnia na neutralnym terenie, bez rewanżów. Podobnie planuje się dokończenie Ligi Europy. Na miejsce do rozegrania pozostałych spotkań wytypowano cztery niemieckie miasta: Duisburg, Gelsenkirichen, Duesseldorf i Kolonię. Ćwierćfinaliści rozpoczną rywalizację 10 sierpnia.

Według wcześniejszych ustaleń finał Ligi Mistrzów miał odbyć się w Stambule, a Ligi Europy w Gdańsku. UEFA zadecydowała o przełożeniu organizacji finałów w tych miastach na przyszły rok. Trwają także negocjacje, aby zawodnicy sprowadzeni latem mogli zagrać w fazie finałowej turnieju. Oficjalna decyzja UEFY zaplanowana jest na 17 lub 18 czerwca.

To oni tam grali? Znani piłkarze z mało znaną przeszłością

Jest wielu piłkarzy, którzy są kojarzeni z jakąś drużyną, jak na przykład Totti z AS Romą czy Messi z Barceloną. Jednak, czasami świat nas zaskakuje, gdy dowiadujemy się, że piłkarz grał w klubie, o którym nie mieliśmy pojęcia. A o to kilku z nich!

Juan Mata w Realu Madryt

Hiszpan młodzieżową karierę rozpoczynał w Realu Oviedo, skąd trafił do Królewskich. Nigdy jednak nie udało mu się zadebiutować w pierwszej drużynie Los Blancos, więc po krótkim epizodzie w rezerwach wyjechał do Valencii.