Łukasz Wiśniowski wystosował zdecydowany apel do Cezarego Kuleszy i Michała Probierza. Dziennikarz chce wstrząsu. Oczekuje dymisji zarówno prezesa, jak i selekcjonera.
Atmosfera wokół reprezentacji Polski jest fatalna. We wtorek „Biało-Czerwoni” przegrali z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata (1-2). Na domiar złego ostatnio wybuchła afera związana z opaską kapitańską.
Dysmisja
Po porażce na kadrę wylał się wodospad krytyki. Łukasz Wiśniowski na antenie „Meczyków” stwierdził, że najlepsze, co może obecnie spotkać kadrę, to odejście Michała Probierza. Dodatkowo, dziennikarz apeluje do Cezarego Kuleszy o ustąpienie ze stołka prezesa PZPN.
– Wierzę, że Probierz nie jest odklejony od rzeczywistości. Wierzę, że wie, że z tej sytuacji nie ma wyjścia i trzeba to oddać w inne ręce. Przyznanie się do błędu, do własnej porażki, nie jest niczym złym. To po prostu ludzkie. Ten projekt go przerósł. Odejście byłoby najlepszym, co może zrobić dla siebie i polskiej piłki – zaznaczył Wiśniowski.
– Jeśli się nie mylę, to nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby prezes PZPN podał się do dymisji. Ten projekt wymknął mu się z rąk, spod kontroli. Ten projekt nie ma szans na uratowanie w tym układzie personalnym. Dla dobra wszystkich, dla własnego spokoju, dla uspokojenia nastrojów społecznych, bo ludzie są wściekli – apelował.
30 czerwca odbędą się wybory w PZPN. Jedynym kandydatem na prezesa związku będzie Kulesza. Według Wiśniowskiego, rezygnacja ze startu obecnego włodarza byłaby dla niego ratunkiem wizerunkowym.
– Po prostu zróbcie to dla nas wszystkich. Jeśli teraz powiecie: „dość”, to zostaniecie zapamiętani pozytywnie. To będzie oznaczać, że macie na tyle refleksji w sobie, żeby podjąć decyzję, która wszystkim przyniesie ulgę. Wystarczająco dużo już popsuliście, nie róbcie tego więcej. Dajcie chociaż spróbować nie zepsuć tego innym. Wy zepsujecie wszystko do końca – podsumował.
Dla słynnego w ostatnich dniach DOBRA POLSKIEJ PIŁKI @Czarek_Kulesza z ekipą powinien podać się do dymisji. Przestańcie męczyć siebie i innych. Każdy w życiu coś zepsuł. Ale już wystarczy. Dajcie spróbować innym.— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) June 10, 2025